Holenderska siła nabywcza – koopkracht
Koopkracht jest holenderskim bogiem. Nic nie jest tak ważne jak KOOPKRACHT. Koopkracht czyli siła nabywcza jest tym co dla nas wszystkich jest może najważniejsze. To jest w końca ta Siła która przyciąga codziennie nowy młodych Polaków do tego kraju. Tysiące rodaków liczy z uciechą jaką siłę nabywczą mają te zarobione euro’s w Polsce.
Holendrzy też liczą ile z ich pensji zostanie im na przyjemności po opłaceniu wszystkich stałych opłat. Czy starczy im na fajny obiad w greckiej restauracji, na skuter dla córki, na ferie zimowe w Alpach a może nawet nową kuchnię na wiosnę?
W obecnej dobie zaciskania pasa czyli poważnych cięć budżetowych spadać będzie KOOPKRACHT w Niderlandach. Szczególnie spaść ma zamożniejszej części społeczeństwa czyli tym zarabiającym 60-7- tys. euro rocznie. Ta najprężniejsza grupa najmocniej też lamentuje jak to strasznie spadnie im Koopkracht.
W praktyce, po tej rundzie rządowych oszczędnośći, klasa średnia będzie musiała skrócić swoje zimowe ferie w Szwajcarii o kilka dni lub - jak to napisał Grunberg - zrezygnuje z sauny. Pod naciskiem klasy średniej rząd pracuje już jednak nad rekompensatą sauny.
Koopkracht jest niezbywalnym prawem każdego (liczącego się) obywatela Królestwa Niderlandów!
Tymczasem ja zacząłem nienawidzić mojej skrzynki pocztowej. Wpadają do niej już tylko koperty z rachunkami do zapłacenia ewentualnie z obietnicami szansy wygrania 55 milionów w loterię.
Według danych holenderskiego urzędu statystycznego (Centraal Bureau voor de Statistiek – CBS) Holandia notuje od lat 90. stały wzrost gospodarczy, szczególnie wysoki w latach 2006 i 2007. W ogóle XXI wiek rozpoczął się bardzo pomyślnie dla Holandii i w roku 2001 siła nabywcza statystycznego gospodarstwa domowego wzrosła rekordowo o 5%, w roku 2006 2,4% a w roku 2007 3,1%. Statystyczne gospodarstwo domowe miało do wydania w roku 2007 trochę ponad 22 tys. euro. (tzn. tyle miało „na rękę”).
Starsi zarabiają więcej niż młodzi (niestety według uniwersalnej zasady, że życie daje nam wszystko czego pragniemy dopiero wtedy, kiedy to jest nam już niepotrzebne).
Statystyczna „głowa rodziny” w przedziale wieku 50 do 55 lat zarobiła w roku 2007, netto ponad 26 tys. euro to jest około € 2200,- miesięcznie. Dzisiaj parę tysięcy więcej.