Zima w Holandii 2009
Zima 2009 już się kończy. Zaczęła się obiecująco. Już w listopadzie spadł śnieg co już jest samo w sobie niecodzienne w tym kraju. Nowy rok 2009 rozpoczął się silnymi mrozami, szczególnie na południowym-wschodzie kraju.
6 stycznia 2009, w nocy w miejscowości Ell (koło Weert w Limburgii) – takim holenderskim "biegunie zimna" - zanotowano rekorodow niską temperaturę -20,8ºC.
Rotterdamski port musiał po raz pierwszy od 12 lat użyć lodołamaczy na drogach wodnych portu.
Tak niskie temperatury, nie notowane od 12 lat rozbudziły w Holendrach nadzieję na prawdziwy sezon łyżwiarski. Niestety po tygodniu przyszła odwilż i wszystko wróciło do normy.
Plantatorzy cebulek tulipanów są zadowoleni; mocny mróz powoduje lepszy rozwój cebulek tulipanów a w efekcie ładniejszych kwiatów.
Przeciętna holenderska zima jest raczej bezśnieżna z temperaturami plusowymi i sporadycznym spadkiem temperatur poniżej zera w nocy.