Nasz odwieczny rasizm
Rasizm siedzi w nas wszystkich. U niektórych płyciutko pod skórą i nie jeden Polak nie powie inaczej o Holendrach jak „pierdolone wiatraki” lub o murzynach „czarnuchy” i o Turkach "turasy", ale będzie też rasizm skrzętnie ukrywany ze świadomością, że być rasistą nie jest ładnie.
Apartheid
Holendrzy stworzyli światowej sławy słowo „apartheid” (oddzielność) które w mniejszym lub większym stopniu nieźle sobie funkcjonuje choć już nie jest wymawiane nawet w Afryce. W pewnym programie konsumentów telewizji holenderskiej dzieci dzwonią do handlowców zadając im proste pytania. Pytanie do sprzedawców w supermarketach: Jaka jest różnica między zwykłą kurą (kip) i „kurą kukurydzianą” (maiskip)? Pani z działu kontaktów z konsumentem nie zna odpowiedzi na to pytanie i próbuje dziecku (a akurat telefonujące dziecko jest ciemnoskóre) wytłumaczyć, że to jest tak jak z ludźmi: jesteśmy MY i są CZARNI.
- Tak naprawdę to różnicy nie ma. Różnica jest jedynie w rodzaju karmy dla kur od której kura nabiera żółtego (kukurydzianego) koloru. Tak samo jak kolor jajek zależny jest od pigmentu dodawanego do karmy.