Od papirusu do tabletu
Cztery tysiące lat pisaliśmy na papierze. Był pergamin i papirus. Stalówki i atrament. Światową rewolucją był 500 lat temu wynalazek druku ale ciągle na papierze. Czarno na białym. XXI wiek kończy hegemonię papieru. Ekran żadzi się innymi prawami niż papier.
Na papirusie zapisywano - głównie po grecku - różne rzeczy ale głównie papier służył do księgowania co, gdzie i za ile.
Następnym kamieniem milowym dla papieru był wynalazek druku, który w szybkim tempie postępu technologicznego zaowocował piramidami papieru zadrukowanymi wszystkim co się da, głównie reklamą i wydrukami co, gdzie i za ile.
Mój fablecik
Komputery przejęły buchalterię i bo oprócz pisania umieją także liczyć. Internet, tablety i smartphony i najnowsze fablety dobiły papierową pisaninę. Owszem, za kilka lat będzie można jeszcze znaleźć staroświeckie biblioteki dla tych staruszków urodzonych jeszcze w XX wieku którzy kochają szelest i zapach papieru tak jak kiedyś byli zatwardzialcy słuchający płyt winylowych lub robiących zdjęcia na kliszy światłoczułej. Będą jeszcze salony z bibliotekami zapchanymi grubymi księgami dla ozdoby.
XXI wiek to świat ekranów LCD, LED, OLED i e-papieru. Dzisiaj sprzedaje się już więcej książek elektronicznych niż papierowych. Zasięg papierowych książek jest też nieskończenie mniejszy niż tekstów elektronicznych. Nawet ten artykuł przeczyta więcej osób niż wynosi średni nakład przeciętnej książki.
Czytanie ze zrozumieniem
Z badań wynika, że mimo tak dużej powszechności czytania elektronicznych treści wyświetlanych na ekranach wygląda na to, że tekst na papierze jest dla nas łatwiej przyswajalny i zrozumiały niż ten sam na tablecie czy smartphonie.
Zapewne potrzebujemy, jako ludzkość, dużo czasu aby oswoić się z elektronicznymi książkami. Podobnie jak dzisiaj zdaje się niewyobrażalna szkoła bez długopisu, książek i zeszytów.
Tabliczka mnożenia
W czasach gdy każdy człowiek posiada przy sobie niezwykle inteligentny komputer zwący się w tej chwili smartphone lub phablet (choć ja bym preferował bardziej swojskie słowo intelefon) - po co jeszcze miałby człowiek zaprzątać sobie głowę nauką kaligrafii i tabliczki mnożenia?
Myślę, że przyjcie czas kiedy to pytanie znajdzie więcej zrozumienia.
Platon
Spisywanie wiedzy na papierze było także rewolucją w historii ludzkości. Starożytni mędrcy przekazywali ustnie swoją wiedzę uczniom. Podobnie jak Jezus. Najlepiej wytłumaczył to żyjący 2400 lat temu w Atenach grecki filozof Platon:
pismo czyni człowieka leniwym i psuje jego pamięć bo czemu bym miał się wysilać coś zapamiętać gdy jest to zapisane w książce?
Miał Platon rację?
update z roku 2010