Sklepy internetowe pożerają sklepy "z cegły"
W roku 2015 Holandia z lękiem przyjęła wiadomość o bankructwie ikony holenderskich domów towarowych HEMA a później V&D. Bankructwu HEMA dało się zapobiec lecz sieć domów towarowych V&D po 128 latach przestała istnieć. Sklepy "z cegły" przegrywają konkurencję internetu.
Holenderski konsument jeśli może wybiera sklep internetowy ponad olbrzymią stratę czasu jaką jest odwiedzenie "prawdziwych" sklepów, "sklepów z cegły". Obejść Media Markt, HEMA i V&D kosztuje co najmniej jeden wolny dzień. Nie mówiąc już o trudności i koszty zaparkowania samochodu w centrum miasta. Pracującym szkoda czasu. W godzinę obejrzą poszukiwane produkty sklepów online. Na drugi dzień kurier wręczy im przy drzwiach zamówiony towar. Bez kosztów dostawy, w 24 godziny w domu. Młode pracujące Holenderki wolą nie tracić czasu na szwendanie się po sklepach i kupują sukienki i buty w Zelando lub H&M online. Jak się nie podoba - wszystko można zwrócić. Wybór nieskończenie większy niż w każdym "ceglanym" sklepie.
Coraz większą popularność zdobywa w Holandii "Thuisbezorgd" - zamawianie fastfood do domu i webshop spożywczy "Picnic" lub "Hello Fresh" gdzie zamawiasz świeże produkty spożywcze na 5 obiadów dla 2 osób plus oryginalne recepty Jamie Oliviera za €49,-.
Pandemia korony napędziła klientów sklepom online
Pandemia wykańcza tradycyjne sklepy. Zwycięzcą są supermarkety spożywcze i wszelkie usługi online. Eksplodowały zamówienia sieci spożywczych oraz internetowych gigantów jak Bol.com i Coolblue.nl. Bol.com powstał w 1999 r. w Niemczech a od 2012 r. jest własnością koncernu Ahold Delhaize (od sieci supermarketów Albert Heijn). W 2020 r. centrum dystrybucji Bol.com w Waalwijk zatrudniało 3500 pracowników, z których sporą częścią są Polacy. Asortyment sklepu liczy 25 mln artykułów. Obroty z 2020 nie są znane ale z pewnością, dzięki koronie, przekroczyły grubo 3 mld euro.
Choć ceny wynajmu powierzchni sklepowej spada od roku 2009 to coraz więcej powierzchni sklepowej świeci pustkami. Nadal najdroższą ulicą Holandii jest amsterdamska Kalverstraat z cena wynajmu 3 tys. euro za metr kwadratowy. W ten sposób nie można wygrać cenowo z internetem.
Po bankructwie V&D w roku 2016 do bankructwa zapisuje się cała plejada starych holenderskich sieci sklepów "z cegły" jak: HEMA, Intertoys, Bart Smit, Mediamarkt, BCC, Kijkshop, Praxis, Karwei, Blokker, Xenos, Leen Bakker, C&A i wiele innych sklepów z ciuchami i butami. Zwycięzcami są sklepy online: Zelando, Bol i Coolblue.
Obrót 10 największych sklepów internetowych w NL wyniósł w roku 2015 ponad 3,1 mld euro. W roku 2018 obroty wszystkich sklepów na sieci wzrósł do 26 mld euro.
W roku 2024 Holandia liczy 83 tys. sklepów, z czego 13,5 tys. odzieżowych, 6700 supermarketów, 6400 gospodarczych. Jednak sklepów internetowych jest niemal 100 tys.
Top 10 największych sklepów internetowych Holandii w roku 2019
(według twinkle, obrót w milionach Euro)
- Bol.com - 2.200 mln
- Coolblue - 1.100
- Albert Heijn - 680
- Zalando - 670
- Wehkamp - 490
- Amazon - 400
- Jumbo - 350
- About You - 280
- De Bijenkorf - 250
- H&M - 250
Top 10 największych sklepów internetowych Holandii w roku 2017
- Bol.com - 950 mln
- Coolblue - 615
- Wehkamp - 540
- Zalando - 530
- Albert Heijn Online - 400
- Amazon - 250
- H&M - 205
- Van Dijk Educatie - 197
- Media Markt - 190
- Nextail (Blokker Holding) - 173
Polski Waalwijk i Allegro
Docdata z Waalwijk jest największym centrum dystrybucji handlu internetowego w Holandii. Właśnie we wrześniu 2015 r. Docdata zawarł umowę z polskim Allegro na budowę podobnego centrum w Błoniach pod Warszawą. Ta lokalizacja pod Warszawą otwiera Docdata drogę na Centralną i Wschodnią Europę.
W Waalwijk już teraz pracuje ok. tysiąca Polaków w dystrybucji towarów gdyż oprócz Docdata także Bol.com buduje w tym miasteczku nowe gigantyczne centrum dystrybucji. Będzie jeszcze więcej pracy dla Polaków!
[aktualizacja z 2013 r.]
Archiwum 2013 roku
Szybko rośnie popularność zakupów internetowych. Rośnie liczba sklepów online i ich obroty rosną jeszcze szybciej, mimo wciąż trwającego w Holandii kryzysu. Tymczasem w roku 2012 zbankrutowało 750 tradycyjnych sklepów a w roku 2013 już prawie tysiąc. Reszta próbując się ratować tworzy "na gwałt" własne web-shopy.
Holandia jest obok Danii, Szwecji i W. Brytanii krajem o najwyższej popularności sklepów internetowych w Europie. Aż 75% mieszkańców robi już regularnie zakupy na sieci. Dla porównania w Polsce 30% [dane 2012].
W wielkości internetowych zakupów nadal królują biura podróżny, rezerwacje biletów i odzież.
Największymi potentatami na holenderskim rynku detalicznej sprzedaży internetowej są: Wehkamp.nl, Bol.com, Hema.nl, C&A, Centralpoint.nl, Kruidvat, Blokker, Halfords, Kijkshop, Greetz i V&D. Szybko rośnie popularność Zelando.nl i Otto.nl.
Obrót samych internetowych supermarketów wynosił w 2011 roku 200 mln euro i szacuje się że w 2020 roku wzrośnie do 5 mld euro.
Sklepy online w Niderlandach miały w roku 2003 1,3 mld euro obrotu a w roku 2009 już 7,4 mld euro a w 2013 roku aż 10,5 miliarda euro.
Zdecydowanie najpopularniejszym sposobem płatności internetowych jest system iDeal.