Nasza polska wódka - temat dla nałogowców

Czemu ludzie się upijają? Czemu ludzie w ogóle piją alkohol? Czemu na imprezach Polacy piją więcej niż Holendrzy?

  • Pamiętam, gdy upadł komunizm, pod koniec lat 80. i otwierały się granice Polski na Zachód, to holenderskie gorzelnie nie nadążały produkować spirytusu - tak wielkie było w Polsce zapotrzebowanie na wódkę. Pod holenderskimi gorzelniami stała kolejka cystern po spirytus który miał zaspakajać olbrzymie zapotrzebowanie na wódkę w "Odrodzonej Polsce". Na tych cysternach spirytusu powstawały pierwsze majątki w Polsce, wartość importu szacowano na 2 bln starych złotych i skończyło to się "aferą alkoholową".

Pijemy alkohol nie po nic

Istnieją dwa rodzaje pijaństwa:

  1. Upijanie się dojrzałych lub nawet starszych ludzi w zaciszu domowym, lub z kolegami dla przyjemności bycia pod wpływem alkoholu lub nawet nałogu. Stan lekkiego upojenia który pozwala się zrelaksować panom po pracy pełnej stresów i gospodyniom domowym ze znudzenia.
  2. Upijanie się aby własną skorupę skrępowania i nieśmiałości. Alkohol daje nam śmiałość i swobodę, Świat robi się sympatyczniejszy i kobiety ładniejsze. Nieśmiały chłopczyk przekształca się w "duszę towarzystwa", podrywacza, uwodziciela, świetnego mówce i tancerza. To po holendersku nazywa się "indrinken".
destylacja alkoholu w XVI wieku
Destylacja alkoholu w XVI wieku. Szkic Jana van der Straet z Brugii, ok. 1580 r.

Polak jest mniej śmigły w obcym towarzystwie dlatego pije dla animuszu

Poza tym, wódka jest szybkim i mocnym zastrzykiem energii, którą narody Wschodnich Słowian (czyli większość dzisiejszych Polaków) chętnie wlewa w gardło w tym trzaskającym mrozie (bo wielu zapomina, że Polska tylko ostatnie 60 lat leży pod Berlinem w łagodniejszym klimacie, niegdyś leżała na znacznie zimniejszym wschodzie (porównaj temperatury zimą we Wrocławiu i Grodnie).

Ostatnio rozmawiałem z młodym holenderskim dziennikarzem który bywa czasami w Polsce. Wspominał, że gdy był jako 12-letni chłopak na wakacjach w Polsce, pierwszy raz widział tam pijanego człowieka. Na moje pytanie czy w Holandii nie widział pijanych, chociażby na sobotnich eskapadach po pubach - odpowiedział, że tak, ale jak miał 12 lat nie chodził do pubów. Przyszło mi wówczas do głowy, że rzeczywiście, my, Polacy od urodzenia widzimy pijanych. A to na ulicy, w parku, w pracy, na imieninach, na weselach, nawet we własnym domu. Z tym się wychowujemy od dziecka. Może to też jest powodem naszej znacznie większej akceptacji alkoholu i pijaństwa? Normalnym jest, że dorosły człowiek ma sentyment do rzeczy z dzieciństwa.To co znamy od dziecka nie jest nam dziwne.

A jak to widzą turyści z zagranicy? How to drink vodka like a Pole - przewodnik po Polsce; jak pić jak Polak.

Ileż polskich kobiet "walczy" z mężami-pijakami. Ileż polskich rodzin z tego powodu cierpi? Morze nieszczęść. Jednocześnie Holendrów uderza fakt, że w Polsce kobiety równie chętnie wlewające w gardło pełny kieliszek wódki - jak i mężczyźni. Ostatnio oglądałem polski film "Dom zły". Dobry film. Po uszy w wódce. Nie do zrozumienia za granicą.

Wódka jest narkotykiem Polaków, Rosjan i Ukraińców. To uzależnienie siedzi nam już w genach i się nie zmieni.

Według badań Petera Andersona z Uniwersytetu w Maastrichcie a jednocześnie konsultanta WHO opublikowanych w The Lancet, powodem jednego na dziesięć zgonów w Europie jest alkohol. W skali świata jest to ok. 4-6% ludzi. 

działanie alkoholu

Picie, palenie i ćpanie

Holandia ma w Polsce opinie kraju narkomanów, gejów i bezbożników. I to jest po części prawda. Tyle, że to jest wypaczona prawda do użytku wewnętrznego w Polsce. Tym się akurat żaden Holender nie przejmuje.

Czym się Holender przejmuje to alkoholizm

Spożycie alkoholu w Holandii, podobnie zresztą jak i w większości europejskich krajów jest bardzo duże i ukryty alkoholizm, uzależnienie od alkoholu jest tutaj może większe niż w Polsce. Jedynie sposób, czas i miejsce spożywania alkoholu różnią się zasadniczo od polskich obyczajów. 

Miliony starszych ludzi, starych małżeństw nie przeżyje wieczoru bez kilku przyzwoitych "borrels" (kieliszków) mocnego (tutaj określanego jako destylowany) alkoholu lub szklanek sherry, porto, wina lub piwa. Miliony starych małżeństw bez alkoholu nie miałoby już w ogóle seksu! [tabu!] Alkohol uśmierza wszelkie bóle, łagodzi troski, relaksuje i pozwala usnąć spokojnie.

Bez tej codziennej dawki kojącego nerwy płynu etylowego byłoby znacznie więcej rozwodów, stresu, nerwic i samobójstw. Bez tego płyny mężczyźni nie kochali by kobiet a kobiety nie oddawałyby się mężczyznom.

Alkohol jest nam tak niezbędny jak kofeina i nikotyna

Cała reszta zamętu o narkotyki, eutanazje i aborcję to tylko marginalne sprawy potrzebne kaznodziejom aby zbawiać świat i napychać sobie kabzę.

Konsumpcja alkoholu w Holandii się zmienia i gdy w 100 lat temu przeciętny Holender pił rocznie: 15 litrów alkoholi destylowanych (czyli tych ok. 40-procentowych) 30 litrów wina i tylko kilka litrów piwa

śmierć z powodu alkoholu

W roku 2017 statystyczny Holender wypił:

  • 4 litry piwa, 3 litry wina i 1 litr alkoholi destylowanych (na głowę każdego obywatela w wieku od zera).
  • W przeliczeniu na czysty spirytus, statystyczny Holender wypijał 100 lat temu 11 litrów czystego alkoholu gdy dzisiaj (2017) wypija 9,6 litrów.
  • Licząc tylko obywateli w wieku powyżej 12 lat to rekordzistami są Rosjanie, Białorusini, Litwini i Ukraińcy wypijają od 14 do 17 litrów alkoholu (w przeliczeniu na spirytus). Polacy mieszczą się w średniej europejskiej obok Francuzów z 11,5 litra. Holendrzy 9,6 litra. Najmniej piją Amerykanie - 9 litrów.

Młodzież holenderska też nie wylewa za kołnierz i ale oprócz alkoholu używa więcej bardziej kreatywnych środków.

Z badań wśród holenderskiej młodzieży szkół średnich wynika, że:

  • 85% już kiedyś piło alkohol a 58,4% piło alkohol w ciągu ostatniego miesiąca poprzedzającego ankietę.
  • 64,4% chłopców i 60,6% dziewczynek czasami pali papierosy.
  • 20,3% chłopców i 17,1% dziewczynek czasami paliło marihuanę a w ostatnim miesiącu zapaliło jointa 10,2% chłopców i 7% dziewczynek.
  • 2,9% młodzieży użyło już kiedyś XTC
  • 2,2% młodzieży użyło już kiedyś kokainy i 1,1% heroiny
  • 2,2% młodzieży użyło już kiedyś amfetaminę (speed)