Elektryczny samochód "z wtyczką" wykończył diesle
Historyczny moment w historii samochodów: w roku 2020 w Norwegii sprzedano więcej samochodów wyłącznie elektrycznych niż wszystkich innych. Co prawda z Norwegii do reszty Europy daleka droga, ale...
W tym 2024 r. w Holandii sprzedano nowych aut po równo: 1/3 samochodów benzynowych, 1/3 hybryd i 1/3 EV. Diesle to już tylko 1% nowych sprzedaży.
Średnia cena nowego auta w 2024 wynosiła:
- diesla wynosiła 82 tys. €
- hybrydy 72 tys. €
- EV 52 tys. €
- benzynowego 35 tys. €
Norwegia była w 2020 r. pierwszym krajem w świecie, gdzie sprzedaż elektrycznych samochodów (54,3%) przewyższyła sprzedać samochodów hybrydowych i spalinowych. Najpopularniejszym samochodem był Audi E-tron, Tesla i VW ID.3.
- Na ekologii się nie znam. Jakie są źródła energii, procesy produkcyjne, metody ich wykorzystania, balans ekologiczny, to skomplikowany temat dla fachowców. Jednak wiem, że elektryczny motor jest nieskończenie nowocześniejszy i wydajniejszy niż te kuriozalne motory spalające ropę naftową. Owszem paląc ropą osiągamy bezprzewodowo znacznie więcej power niż maszyny na bateryjki. Dlatego nadal mam wiertarkę z kablem i nie ma elektrycznych koparek. Ale czyż golarka, szczoteczka do zębów czy nawet wiertarka z akumulatorkiem nie jest wiele wygodniejsza niż gdyby były zaopatrzone w silniczek spalinowy? Równie dobrze można porównywać żarówki ledowe z lampami naftowymi lub inaczej... że mój młynek do kawy napędzany jest motorkiem spalinowym jak w kosiarce! Absurd.
- Nie wspomnę już że każdy litr ropy naftowej można spalić tylko RAZ, a baterię elektryczną można ładować niemal bez końca. A elektryczność można produkować różnie, nie koniecznie węglem. Są kraje gdzie prąd produkują tamy na rzekach...
Ilość samochodów rośnie
W Holandii w 2020 r. udział samochodów wyłącznie elektrycznych wyniósł 20,5% (73 tys. na 358 tys. wszystkich nowych samochodów) - głównie kosztem diesli. W tym 2020 r. sprzedano najwięcej samochodów hybrydowych Kia e-Niro w cenie € 30-40 tys. Jednocześnie sprzedano w Holandii rekordową ilość ponad 2 milionów samochodów używanych. W roku 2020 zarejestrowanych było w Holandii 8,7 mln samochodów, a w 2024 już 9,5 mln. z tych 9,5 mln pojazdów 7,2 mln jest benzynowych, 750 tys. diesli 900 tys. hybryd oraz 500 tys. EV.
Najprawdopodobniej w 2021 r. ilość samochodów osobowych w Holandii wzrośnie do 9 mln. Zarejestrowanych jest już ponad 1 mln busów zaopatrzeniowych. Średnia cena nowego samochodu wyniosła w 2020 r. € 36.900 (spory wzrost dzięki drogim samochodom elektrycznym). Podatek samochodowy BPM wynosi 16% wartości samochodu benzynowego i 25% diesla oraz 21% VAT (BTW) dla każdego auta.
2024 | 2020 |
1. Tesla model Y 2. Kia Niro 3. Volvo XC40 4. Volvo EX30 5. Tesla Model 3 6. Toyota Aygo X 7. KIA Picanto 8. Hyundai Kona 9. Toyota Yaris Cross 10. Peugeot 208 |
1. Volkswagen 44.747 2. Kia 26.858 3. Peugeot 24.122 4. Toyota 22.846 5. Renault 20.577 6. Opel 20.461 7. Ford 19.430 8. BMW 18.150 9. Skoda 16.654 10. Volvo 16.181 |
Elektryczne auta w 2021
W pierwszym półroczu 2021 Tesla przestała być najlepiej sprzedawanym samochodem elektrycznym (EV) w Holandii. Wyprzedziła ją Skoda Enyaq (1209 sprzedanych aut w pierwszych 5 miesiącach 2021), Kia e-Niro, BMW i Volvo. Tesla sprzedała zaledwie 494 szt. Nadal jednak co trzeci całkowicie elektryczny samochód w Holandii to Tesla (30% rynku). Na drugim miejscu jest Volkswagen ID.3 (13%). Głównym powodem spadku popularności Tesli są mniejsze ulgi podatkowe na samochody w tej klasie cenowej.
Ceny EV w Holandii 2021:
Hyundai Kona Electric - od € 25.000
Kia e-Niro - od € 29.000
Volkswagen ID.3 - od € 32.000
Nissan Leaf - od € 37.000
Skoda Enyaq iV - od € 40.000
Tesla Model 3 - od € 49.000
Volvo XC40 Recharge - od € 49.000
Przeczytaj także:
- Drugie podejście samochodu na baterię
- Nowe samochody kupują przedsiębiorstwa
- Ranking najpopularniejszych samochodów
- Odnawialne źródła energii w Holandii?
Akumulatorowy triumf
W roku 2015 Holandia była europejskim liderem sprzedaży samochodów "z wtyczką" - hybrydy i elektryczne Tesle sprzedają się znakomicie. Co prawda ulgi podatkowe są efektywnym motorem popularności samochodów z wtyczką. Tesla także ze snobistycznych powodów progresywnych wielbicieli środowiska z wyższych warstw społecznych. Lwią część tych samochodów używają przedsiębiorstwa, zastępując nimi diesle.
Trendy i mody rządzą umysłami. Ludzie wierzą, że klimatyczne problemy planety rozwiąże elektryczność ale przemilczają (lub po porostu w swej ignorancji nie wiedzą), że produkcja prądu to nadal palenisko, kocioł z wodą, para i turbina. Czym palić w piecu? W Holandii 2020 r. rośnie świadomość, że w tej chwili jedyną alternatywą są elektrownie atomowe. Tylko te są strasznie drogie. Energia wiatrowa to tylko parę procent potrzeb.
Skąd jest elektryczność?
W 2019 roku z wszystkich modeli samochodów w Holandii najwięcej sprzedano Tesla 3 - aż 30 tys. sztuk. Samochód jest niezwykle szpanerski a do tego ulgi podatkowe czynią go tańszym niż przyzwoity "dyrektorski" model spalinowy. Tylko nikt nie wspomina, że te samochody jeżdżą na energię z elektrowni węglowych.
Około 90% energii elektrycznej w Holandii uzyskuje się ze spalania paliw kopalnych (głównie importowany węgiel kamienny). Wszelkie alternatywne źródła energii (poza energią atomową) są i pozostaną jeszcze długo marginesem. Co prawda Holandia posiada bardzo bogate złoża gazu ziemnego, jednak tego - pod naciskiem mieszkańców regionu którym domy zapadają się na skutek wydobycia - zmuszona jest zmniejszać wydobycie, co kompensuje się wzrostem importu węgla.
Wstydliwie przemilcza się zużycia paliw kopalnych do produkcji elektryczności. Nie tylko zresztą w Holandii. Za to z dumą melduje się każdą kolejną budowę turbiny wiatrowej. W roku 2016 stało w Holandii ok. 2000 turbin wiatrowych, które produkowały ok. 5 tys. GWh prądu rocznie. W 2018 r. liczba turbin wzrosła do 2029 i 6,5 tys. GWh. Aby zaspokoić zapotrzebowanie na prąd tylko do mieszkań i samochodów trzeba by było postawić jeszcze dziesięć razy tyle; co najmniej 25 tys. turbin.
Ile prądu zużywa e-auto?
- Przeciętne gospodarstwo domowe w Holandii zużywa rocznie 3500 kWh prądu.
- Samochody elektryczne zużywają, w zależności od warunków, wielkości i szybkości jazdy od 0,1 do 0,3 kWh na kilometr. W praktyce e-auto zużywa ok. 0,2 kWh/km lub 20-30 kWh prądu na sto kilometrów.
- Statystyczny samochód w Holandii (na wszystkie paliwa) jeździ rocznie 18 tys. km.
- W roku 2020 po holenderskich drogach jeździło ponad 8 mln samochodów.
Przy założeniu, że e-auto zużywa tylko 20kWh/100 km można wyliczyć:
18.000 km x 0,2kWh = 3.600 kWh - to jest ponad drugie tyle ile zużywa jedno mieszkanie.
8 mln samochodów x 3.600 kWh = 29 mld kWh
Holandia zużywa 125 mld kWh rocznie z tego 25 mld kWh mieszkania. Wynika z tego, że należy podwoić produkcję prądu aby zaspokoić zapotrzebowanie na energię dla samochodów elektrycznych.
- W ostatnich latach (2016-2019) Holendrzy zakupili ponad 50 tys. elektrycznych samochodów Tesla. Tesla 3 ma praktyczny zasięg nieco ponad 300 km, więc gdy Holendrzy w Teslach masowo pojechali na alpejskie narciarstwo - doznali szoku. Ładowanie 50% akumulatorów kosztuje ok. 30-40 minut. Policz ile muszą stać w długich kolejkach do ładowarki na tej drodze długości ok. 950 km.
- W Holandii jeździ w 2021 r. 8,7 mln samochodów osobowych z czego 80% benzynowych, 14% diesli a reszta to hybrydy i elektryczne auta - tych ostatnich jest 150 tys. w czym 50 tys. marki Tesla.
- Najwięcej samochodów (29%) jest w wieku od 9 do 15 lat. Przeciętny wiek samochodu w Holandii wynosi 10 lat.
Co to oznacza w praktyce?
Aby obecny trend, zastąpienia do roku 2030 samochodów spalinowych elektrycznymi, wprowadzić w praktyce, wymagane będzie:
1. Budowa nowych elektrowni na konwencjonalne paliwa kopalne lub elektrownie atomowe.
2. Strata dochodów państwa z racji podatków i akcyzy na paliwa musi być czymś zrekompensowana.
W praktyce obawiam się, że gdyby ten trend e-auta wprowadzono w rzeczywistość, cena kilowata energii elektrycznej musiałaby drastycznie wzrosnąć aby zrekompensować stratę 8 mld euro z akcyzy na benzynę.
Szacuję, że koszt kilowatogodziny musiałby wzrosnąć o 75% z obecnych €0,20 do €0,35 centów.
E-auto
W roku 2014 było 7 tys. a w grudniu 2015 roku Holandia liczyła około 11 tys. punktów ładowania samochodów elektrycznych, w 2019 już 48 tys. - ich ilość szybko rośnie.
W ciągu całego roku 2015 ilość e-samochodów i hybrydowych podwoiła się do liczby zarejestrowanych 90 tys. pojazdów dwuśladowych a łącznie z jednośladowymi; 123 tys. W 2019 ilość samochodów wyłącznie elektrycznych na holenderskich drogach przekroczyła ilość 45 tysięcy.
Hybrydy
W 2019 zarejestrowanych jest 94 tys. samochodów hybrydowych. Najpopularniejszymi hybrydami w 2016 r. był Mitsubishi Outlander (25 tys.), Volvo V60 Plug-in hybrid (14,5 tys.), Volkswagen Golf (9 tys.), Opel Amera (5 tys.) i Toyota Prius Plug-in (5 tys.). Z nowo zarejestrowanych hybryd 2019 r. najpopularniejsze były kolejno: Mitsubishi Outlander, Volvo XC60 Twin Engine, Porsche Panamera Hybrid, BMW 530E i Volvo XC90 Twin Engine - choć razem nie więcej niż kilka tysięcy sztuk.
Ilości sprzedanych hybryd i e-samochodów w Holandii zależna jest mocno od zmieniającego się klimatu podatkowego dla tych samochodów. Ulgi podatkowe zmniejszono dla hybryd w 2016 r. a od 2020 także dla całkowicie elektrycznych pojazdów.
Sprzedaż elektrycznych
Z samochodów wyłącznie elektrycznych w 2015 r. zdecydowanie królował Tesla Model S (4,5 tys. sprzedanych) a daleko za nim inne marki jak Nissan Leaf (1.280),
Renault Zoe (1.110) i po kilkaset sztuk BMW I3, Smart ForTwo E, Renault Twizy Quadricycle i Volkswagen UP. W roku 2016 wyszedł na rynek nowy model Tesla 3 który miał być pierwszym samochodem "dla każdego" ze względu na jego względnie przystępną cenę od 35 tys. euro. Ostatecznie kosztował w 2019 r. € 48.980 - czyli dla każdego on nie jest, jedynie dla przedsiębiorców. W roku 2019 króluje nadal Tesla, tym razem tańszy Model 3 z rekordową sprzedażą 30 tys. egzemplarzy - choć to tylko zasługa korzystnego klimatu podatkowego dla samochodów elektrycznych w tym roku. W 2020 sprzedawać się będzie znacznie mniej ponieważ ubędzie ulg podatkowych.
Europejski lider 2015
Tylko w jednym roku 2015 zarejestrowano 43 tys. nowych samochodów z wtyczką - co czyni Holandię europejskim liderem - co prawda zasługą były znaczne ulgi podatkowe przy zakupie elektrycznych samochodów. Od roku 2016 ulgi te są mniejsze, więc sprzedaż może spaść. Holandia jest w 2018 roku europejskim rekordzistą ilości stacji ładowania samochodów elektrycznych. W tym kraju jest już ponad 33 tys. publicznych ładowarek; jeden na 520 mieszkańców Holandii. W Polsce jeden na 70 tys. mieszkańców. Najgorzej w Grecji; jeden na 283 tys.
Od 2025 tylko elektrycznie?
W roku 2015 rządząca partia PvdA zakłada w swoim programie energetycznym, że po roku 2025 w Holandii nie będzie już można kupić samochodu spalinowego. Od roku 2035 po holenderskich drogach będą jeździły tylko samochody elektryczne. Dzisiejsze stacje benzynowe zamienienie zostaną na punkty ultra-szybkiego ładowania akumulatorów. Akumulatory samochodowe będą włączone w sieć energetyczną kraju stanowiąc olbrzymią narodową rezerwę energii znacznie usprawniająca produkcję i dystrybucję energii elektrycznej. Te ambitne plany skorygowało życie. Samochód elektryczny jest nadal elitarnym pojazdem dla przedsiębiorców.
Społeczna akceptacja elektrycznych samochodów w Holandii rośnie. Tak jak w roku 2008 wyższe warstwy społeczne Holandii marzyły aby posiadać produkt Apple, szczególnie iPhone, tak dzisiaj rośnie chęć posiadania samochodu Tesla lub e-Jaguara.
Przyszłość motoryzacji?
Myślę, że prawdziwą przyszłością motoryzacji będzie autonomiczny inteligentny samochód elektryczny ale... już nie będzie naszą własnością. Raczej abonament na globalną sieć publicznych form transportu, dopasowane do potrzeb lub możliwości finansowych, z ewentualną przesiadką gdy twojemu pojazdowi bateria się wyczerpie. Coś na podobieństwo Uber czy Spotify. Systemy w których być może nie będzie już królował General Motors lub Volkswagen lecz Google, Apple lub IBM. Pojazd na żądanie. Mały, duży, bagażowy, może nawet sypialny? To także zmniejszy wielokrotnie zapotrzebowanie na ilość pojazdów uwalniając drogi od korków i zatłoczonych miejsc parkingowych. W końcu większość samochodów i tak stoi rdzewiejąc bezużytecznie na ulicy.
[Aktualizacja 2020 r.]
***
Z archiwum:
Amsterdam 2010 rok
Pojawia się coraz więcej produktów z literka "e" na początku: albo jest to "e" od elektronicznego albo od elektrycznego. Ostatnio trafiłem w Amsterdamie na prawdziwy elektryczny samochód. Jakże mógłby się inaczej nazywać jak nie Tesla od nazwiska genialnego wynalazcy.
W Amsterdamie pojawiły się już w roku 2009 punkty ładowania pojazdów elektrycznych. Coraz więcej elektrycznych pojazdów; motorów, skuterów, skutmobili (dla ludzi niesprawnych) ale już także samochodów pojawia się na ulicach miasta. Po kanałach poruszają się także elektryczne łodzie. A wszystko co elektryczne potrzebuje ładowarki.
W 200 punktach ładowania można za darmo doładować swój pojazd. Wystarczy zameldować się w gminie aby otrzymać niezbędna kartę ładowania którą włącza się ładowanie.
Amerykański fabrykant samochód Tesla Motors jest jednym z prekursorów elektrycznych samochodów.
Ten Tesla Roadster osiąga prędkość 100 km/h w 4 sekundy i zasięg bez ładowania do 400 km. Maksymalna szybkość 200 km/h. Cena od € 84.000,-
Przeczytaj także: