Najlepszy kraj świata
Aby móc zamieszkać w Szwajcarii musisz okazać się dostatecznymi dochodami, lub poślubić Szwajcara/kę. Dość prosty system. Z takim paszportem miałbym jeszcze wyższy status społeczny niż z holenderskim. Jadłbym Toblerone i Emmentaler, w kieszeni szwajcarski scyzoryk i franki, na ręku Longines a pisałbym tylko Helveticą. Eh... co za piękny kraj!
Koń: jaki jest każdy widzi. Tak brzmiał opis konia w dawnej encyklopedii. Ale jak koń widzi siebie samego? Albo jak koń widzi nas? Jak my widzimy Polskę?
Polska: jak jest każdy widzi.
Wizerunek Polski z zachodniej perspektywy jest z reguły marny. Przynajmniej znacznie szybciej nasuwają się negatywne cechy gdy OCZ (Obywatel Cywilizacji Zachodniej) myśli o Polsce, Polakach lub o polskich produktach. Przeciętnemu, nisko- lub średnio wykształconemu OCZ Polska nie kojarzy się z niczym. Może najwyżej z jakąś szeroko pojętą "Wschodnią Europą", czyli szarym i posępnym światem pełnym wódki, tłustej kiełbasy, chłopów z wąsami i łatwych kobiet. Oczywiście polityczna poprawność i kultura zabrania mówić tego publicznie, więc media serwują informacje o interesującym Krakowie, Wieliczce czy Gdańsku.
Perfekcyjny kraj
Na drugim biegunie wizerunków krajów jest Szwajcaria. Wizerunek Szwajcarii jest po prostu fantastyczny! Wszystko co jest szwajcarskie jest super!
Szwajcarska czekolada, szwajcarskie koleje, zegarki, maszyny, narzędzia, szwajcarskie banki, linie lotnicze, organizacja, precyzja, szwajcarski frank, szwajcarski owczarek, ser, nawet szwajcarski kotlet i krajobraz, szwajcarski scyzoryk, szwajcarskie góry, szwajcarski program, mechanizm, fundusz... no trudno chyba znaleźć rzeczownik do którego nie dałoby się dostawić przymiotnik "szwajcarski" ale tylko w pozytywnym znaczeniu, więc nigdy nie usłyszymy o "szwajcarskim złodzieju" lub "szwajcarskiej dziwce". Nawet szwajcarska wódka miałaby znacznie lepszą opinię i znacznie lepiej by się sprzedawała niż wódka polska.
- Kiedyś zmuszony byłem kupić chleb na szwajcarskiej stacji benzynowej, przy Przełęczy Św. Gotarda. Ku moment zdziwieniu był to jeden z najsmaczniejszych chlebów jakie w życiu jadłem! Do tego po trzech dniach nadal był bardzo dobry... nawet chleb mają Szwajcarzy lepszy!?
W holenderskich mediach widzę kampanię reklamową materacy. Jak się nazywają? Szwajcarski Sens! Nazwij coś "szwajcarskie" a zamieni się w złoto!
- Szwajcaria... trochę droga, ale to kraj wyśmienicie działających lokalnych samorządów i partycypacji społecznej, wszędzie pociągi docierają do każdej wioski i zawsze na czas, zawsze i wszędzie piękne otoczenie, własna twarda waluta, postępowa polityka w wielu dziedzinach, dobrze funkcjonujący rząd, Toblerone, ser Gruyère, Nespresso, Logitech, windy Schindlera, Victorinox, zegar kolejowy Mondaine, długo wymieniać. Po prostu najwyższa jakość.
Nie musimy tego pisać. My wszyscy dobrze wiemy dlaczego Szwajcaria ma taką opinię.