Moja serdeczna przyjaciółka

Najszybciej integrują się w Holandii kobiety wychodzące za mąż za Holendra. Zrozumiałe. Dostają przymusowy, 24-godzinny kurs integracyjny od swojego męża, jego rodziny i nowego holenderskiego środowiska. Kontakty z Polską są na ogół znacznie bardziej ograniczone niż u innych Polaków na obczyźnie.

Czasami te kontakty z Polską i polskością są nawet bardzo ograniczone. Dla wielu Polek dopiero internet w ostatnich latach otworzył możliwości pewnego kontaktu z rodakami. Nie mają gdzie poplotkować w ojczystym języku ani pooglądać polskich seriali bo mąż nie ma ochoty na spodek na dachu.

Niezauważalnie postępuje "sholendrzanie się" i nowe wzorce zastępują dawny polski charakter.przyjaciółki

Wiele polskich żon jeździ do Polski raz w roku odwiedzić rodzinę i przyjaciół "z tamtych lat" młodości.

Wiele Polek zmaga się do dzisiaj ze swoim "podwójnym obywatelstwem" w sensie podwójnego życia, podwójnej osobowości, podwójnych systemów wartości, podwójnych obyczajów. Ważną część życia pozostawiły w Polsce. Tam pozostawiły wszystkich najbliższych. Tutaj, w Holandii mozolnie budują swoje nowe życie i budują nową rodzinę i krąg znajomych. To nie zawsze jest łatwe do pogodzenia.
Cytat:

"
Wydaje mi się, że dyskusja o tym ''jak znaleźć balans i szczęście żyjąc w obu światach'' jest bardzo ważna, być może jedna z najważniejszych. Życie w rozkroku nie jest łatwe. Jak pozostawić i kultywować w swoim życiu cześć Polski, jak ''zasadzić'' trochę polskości w Holenderskiej rodzinie/wśród znajomych. Dozowanie jednego i drugiego jest niezmiernie trudne a moim zdaniem jest bardzo ważne by móc być tutaj szczęśliwym czując się i Polakiem a jednocześnie przynależeć do Holandii i Holendrów, rozumieć i akceptować życie tutaj. Większości niestety tego balansu znaleźć się nie udaje przez co czuja się nieszczęśliwi i niezrozumiani.
"

Nie można utrzymać wszystkiego w ręku. Czasami trzeba coś puścić, pozwolić odejść, zrobić niechciany, przymusowy wybór.

Czytelniczka z wieloletnim stażem w Holandii zadaje pytanie:

"Jakie są wasze relacje przyjacielskie z rodzina i przyjaciółmi mieszkającymi w Polsce?

Czy są nadal utrzymywane lub  zostały zerwane z powodu naszego zamieszkania w Holandii a też zawarcia związku z Holendrem?"