Holenderska Partia Wolności rasowych blondynów
Ten artykuł pisałem w 2012 r. gdy szczyt popularności w Niderlandach zdobyła partia PVV czyli "Partia dla Wolności". Tymczasem powstała kolejna faszystowska partia FvD - Forum dla Demokracji - jeszcze bardziej radykalna partia Thierry Baudeta niż PVV. Przymiotnik "faszystowska" jest unikany jako politycznie niepoprawny.
Faszyzm XXI wieku
Partia Geerta Wildersa VVD koncentruje się głównie na muzułmanach, choć miewa wyskoki na inne mniejszości narodowe, jak poniżej. Tymczasem partia Thierry Baudeta FvD jest już wybitnie partią rasowo nieskalanych, białych Holendrów. FvD jest partią rasistowską, antysemicką, skierowaną przeciw wszystkim mieszkańcom tego kraju którzy nie mogą pochwalić się holenderskim pochodzeniem od trzeciego pokolenia wstecz. W grudniu 2021 r. poseł z faszystowskiej partii FvD domagał się w holenderskim parlamencie wydalenia z Holandii 4 milionów cudzoziemców, czyli co czwartego mieszkańca tego kraju. Wśród tych 4 mln są wszyscy z zagranicznym pochodzeniem, czyli także my, Polacy i nasze dzieci tu urodzone oraz w przyszłości wnuki. [Zobacz kiedy wobec holenderskiego prawa staniesz się prawdziwym Holendrem >>> ]
Na obie faszystowskie partie FvD i PVV głosuje od 25% do 30% mieszkańców Niderlandów, w tym także część Polaków z holenderskimi paszportami mającymi złudzenie, że "cudzoziemcem" w tym kraju są tylko muzułmanie.
Holandia zmęczona Polakami 2012
Holenderska faszystowska partia PVV skupiająca wszystkie najniższe cechy charakteru człowieka od lat prowadzi walkę z cudzoziemcami z tych "gorszych" krajów. Partia ta wypłynęła w 2006 na fali nastrojów anty-islamskich ale listę niechcianych cudzoziemców poszerzyła także o Polaków tak licznie obecnych w dzisiejszej Holandii.
8 lutego 2012 roku partia ta otworzyła nową stronę internetową która ma służyć do anonimowego raportowania wszystkich negatywnych zjawisk związanych z obywatelami tzw. krajów MOE (MOE-landen). MOE to skrót od Europy Środkowej i Wschodniej ale słowo MOE znaczy także 'zmęczony'.
Oto tekst z tej strony meldpuntmiddenenoosteuropeanen.nl (punkt meldunkowy wschodnich europejczyków) przetłumaczony na język polski:
"Raportowanie Środkowej i Wschodniej Europy
Od 1 maja 2007 r. istnieje swobodny przepływ pracowników pomiędzy Holandią a ośmiu krajami Europy Środkowej i Wschodniej (MOE-landen). Obecnie szacunki co do liczby osób z tych krajów, zamieszkujących Holandię, ocenia się na od 200.000 do 350.000 osób. Jako jedna z nielicznych Partia dla Wolności (PVV ) od początku przeciwstawiała się przed otwarciem rynku pracy dla obywateli Polski i innych Europy Środkowo-Wschodniej. Biorąc pod uwagę wszystkie problemy związane z masowym napływem obywateli zwłaszcza z Polski, nasza polityka jest jak najbardziej uzasadniona. PVV sprzeciwia się stanowczo dalszemu otwieraniu rynku pracy dla Rumunów i Bułgarów.
Ta ogromna migracja zarobkowa prowadzi do wielu problemów; uciążliwości, zanieczyszczenia, wypierania z rynku pracy, problemów integracyjnych i mieszkaniowych. Dla wielu obywateli jest to poważny problem. Skargi często nie są zgłaszane, ponieważ ludzie nie wierzą, że ktoś im pomoże.
Masz kłopoty z obywatelami z Europy Środkowo-Wschodniej? Czy może straciłeś pracę przez Polaka, Bułgara, Rumuna i innych ze Wschodu? Chcielibyśmy was usłyszeć. Partia dla Wolności prezentuje tą platformę na niniejszej stronie internetowej umożliwiającej te skargi zgłaszać. Skargi te, będziemy zbierać a wyniki przekażemy Ministrowi Spraw Społecznych i Zatrudnienia."
Ksenofobia, rasizm i dyskryminacja przeżywa w Holandii swój renesans
Ten rok 2012 był dla mnie ciężki. Co ma zrobić człowiek, taki jak ja, który do Polski już nie ma po co wracać, Holendrem nigdy nie był i nie będzie?
[Aktualizacja z 2012 r.]
Przeczytaj także: