Czy Jezus Chrystus i Julisz Cezar to ta sama osoba?
Pytanie wydaje się absurdalne. Zmieniłem zdanie po obejrzeniu dokumentu na podstawie książki Francesca Carotty "Czy Jezus był Cezarem?".
Nigdy nie wierzyłem w istnienie Boga. Jako dziecko robiłem to co robili dorośli. Chodziłem do kościoła, na religię. Nawet od Kardynała Wyszyńskiego przyjąłem Pierwszą Komunię. Ale tak naprawdę fascynował mnie wówczas Erich von Däniken z jego niesłychanie do wyobraźni przemawiająca książką "Wspomnienia z przyszłości" w której udowadniał, że jesteśmy potomkami kosmitów.
Podziwiam ludzi którzy, choćby nawet się mylili, to myślą niekonwencjonalnie i idą pod prąd ludzkich myśli. Do takich należał Charles Darwin który bezpowrotnie zmienił nasze spojrzenie na świat.
Däniken i wyżej wspomniany Carotta może się mylą, może naginają fakty lub je interpretują aby pasowały do ich teorii, ale mimo wszystko uważam je za bardziej prawdopodobne niż legenda o człowieku niepokalanie poczętym, chodzącym po wodzie, będącym jednocześnie bogiem, synem boga a także jego barankiem!
Równie interesującym jest Richard Dawkins [polskie podpisy]
i już klasyczny film "Zeitgeist" [polskie podpisy]