Gdzie na urlop? Moje ulubione miejsca w Polsce
Zbliża się lato i okres urlopowy. Dla wielu rodaków istnieje tylko jedno miejsce urlopu: dom rodzinny w ojczyźnie. Inny wybiera bieszczadzkie wędrówki, inny nadmorski kurort a starsi spokojne sanatorium. Gdzie jedziesz ty na urlop do Polski? Jakie miejsce poleciłbyś innym?
Ograniczam temat do Polski bo jest zdecydowanie najpopularniejsza. To urlop wśród "swoich", wśród ojczystego języka, gdzie czujemy się po prostu w domu. Bo poczuć się "w domu" w Holandii nie jest łatwo i niewielu się to udaje. Tylko młode kobiety wychodzące za mąż za Holendra, wchodząc w holenderską rodzinę, mają szanse po latach poczuć się "w domu", wtapiając się w holenderskość. Ale nawet i te panie ciągnie do Polski i choć mogłyby jechać na urlop wszędzie to wybierają jakąś "zabita deskami dziurę" w Polsce: może to nie najpiękniejsze ale moje, swojskie! Rodzinne, pełne sentymentów.
- Ironicznie, opuszczenie Polski dało mi możliwość poznania Polski. Dzięki emigracji i lat izolacji Polska wzbudziła we mnie ciekawość poznania. I miałem też możliwość poznania całego kraju, odwiedzenia jego wszystkich zakątków; od znanych miejscowości turystycznych do prowincjonalnych miasteczek i wsi z daleka od głównych szlaków. Preferuję agroturystykę która daje mi najlepsze możliwości poznania lokalnych mieszkańców i ich ciekawych a czasami zdumiewających opowieści o Moim Kraju jakiego nie znałem mieszkając w Polsce.
Polacy przybywają do Holandii nie na urlop ale do pracy, po zarobek; na sezon, w nadziei na dobry zarobek w sadach, ogrodnictwie czy na budowie. Może później, za zarobione pieniądze pojadą do Egiptu, lub chociaż Władysławowa. Najpierw trzeba uzbierać na wymarzony samochód.
Większość emigrantów ogranicza swoje pole widzenia tylko do Polski. Polska jest też jedynym możliwym miejscem gdzie mogą pojechać na urlop.
Co mnie najbardziej zachwyca w Polsce?
Generalnie Polska jest dla mnie najbardziej atrakcyjna turystycznie na jej obrzeżach (wzdłuż granic) i wzdłuż dużych rzek. Miejsca urlopu wybieram pod względem atrakcyjności okolicy, w czym dla mnie "okolica" to dystans o promieniu do 100 km.
Wybór moich ulubionych urlopów w Polsce:
Suwalskie
Suwalski Park Krajobrazowy. Nad brzegiem jeziora Hańcza leży mała wieś letniskowa Błaskowizna. Kryształowa woda, wędka, łódka, ognisko, szczupak z grilla, domowy napitek zwany "uśmiechem sołtysa" i serdeczni gospodarze kręcący dla gości sękacza to już wystarczający powód aby tam spędzić urlop. Do tego niezwykłe krajobrazy polodowcowego terenu, dzika puszcza Romnicka i Augustowska, mnogość jezior, Wigry, litewskie wsie i tuż za miedzą Kowno, Wilno i Druskienniki dopełniają moją listę zalet tego regionu.
Bywałem w regionie suwalskim często, w latach 2000 - 2010. Co roku widziałem jak szybko rósł ruch turystyczny. Zapewne dzisiaj nie ma tam gdzie zaparkować.
Czysta woda jeziora Hańcza i brak masowej turystyki była wielkim atutem Suwalszczyzny.
Litewskie wsie na Suwalszczyźnie - już dzisiaj z dwujęzycznymi napisami - kuszą wspaniałą regionalną kuchnią i tradycjami.
Bug
W zasadzie wzdłuż całej rzeki Bug znajdziesz sporo wsi letniskowych gdzie wschodnia gościnność łączy się z sielskim krajobrazem. Wzdłuż Bugu znajdziesz jeszcze wsie prawosławne, nielicznie zachowane cerkiewki i cmentarze. Cmentarze prawosławne często wstydliwie schowane daleko od oczu.
Nad Bugiem leży przerażający Sobibór ale i miasteczko Włodawa gdzie obok siebie stoi od wieków zbratany kościół katolicki, cerkiew i synagoga.
Piękne kościoły i cerkwie znajdziesz w Kodeniu, Jabłecznej, Kostomłotach, stadnina w Janowie Podlaskim. Uważny obserwator rozpozna tu wpływy różnych kultur, gdzie niegdyś Wschód łączył się z Zachodem. Kraj który historycznie był centrum Polski a dzisiaj nazywa się już tylko pogardliwie "Ścianą Wschodnią" - na granicy - której tam nigdy nie było.
Nad Bugiem trafisz na wsie tatarskie i meczety, święta górę Grabarkę i ludzi mówiących "swoim" językiem. Będziesz mógł porozmawiać z ludźmi którzy żyją według innych zasad jakie my znamy z mediów. Pod wsią Gnojno możesz odważyć się przeprawić z samochodem tratwą-promem na drugą stronę Bugu (mostów na dużych rzekach jest ciągle jak na lekarstwo) - tam gdzie powróciło prawosławie.
Serpelice są uroczą miejscowością wczasową z kąpieliskiem i statkiem wycieczkowym niemal jak na Missisipi.
Wisła
W zasadzie każdy zna największe atrakcje na tą rzeką od Krakowa po Gdańsk.
Wymienię te najbardziej znane jak Sandomierz, Kazimierz Dolny, Janów i Nałęczów z pobliską perłą polskich pałaców; pałac w Kozłówce. Dalej na północ, za Warszawą; Czerwińsk nad Wisłą, Płock, Toruń i dalej "krzyżacki kraj" z takimi perełkami jak Chełmno i katedra w Pelplinie.
Bałtyk
Już sama Łeba jest w sezonie letnim jest przyjemnym i atrakcyjnym letniskiem z wszelkimi rozkoszami dla turysty, jak pieczone na rożnie prosiaki, wędzone i smażone pyszne rybki, przejażdżki żaglowcem po Bałtyku.
Okolice Łeby są jeszcze ciekawsze. Słowiński Park Narodowy z monumentalnymi wydmami trzeba zobaczyć a po drugiej stronie jeziora Łebsko zrobić spacer uśpionymi kaszubskimi wsiami Kluki i Gardna, które bardziej przypominającą wsie holenderskie niż polskie.
Wiele rozkosznych miejsc jest także na wyspie Wolin.
Góry Stołowe
Góry Stołowe. Osobiście są to dla mnie najciekawsze góry w Polsce. A może nawet najciekawsze miejsce w Polsce. Także z powodu bliskości tylu pięknych miejsc po czeskiej stronie.
Obok wspaniałych i widokowo atrakcyjnych formacji skalnych znajduje się w kotlinie kłodzkiej wiele pięknych śląskich miasteczek z takimi perełkami jak Srebrna Góra, Polanica-Zdrój, sztolnie w Walimiu, kopalnia w Nowej Rudzie i wspaniałe lasy.
Zwiedzić można wspaniałą zabytkową papiernię i hutę kryształu przyglądając się żmudnej pracy szlifierzy (niestety już zbankrutowała).
Może największą zaletą tego obszaru są... Czechy. Niemal każde miasteczko jest perełką renesansu jak Broumov czy Nove Mesto którego sukiennice były późniejszym wzorem dla Krakowa. Poza tym pobliskie Czechy mają atrakcje na skalę światową: Adrszpaskie Skały i wiele innych formacji skalnych na długie wycieczki i cieszą oko rozległymi panoramami.
Roztoczański Park Narodowy
W tej "krainie Zamojskich" najlepszym miejscem wypadowym jest Zwierzyniec z hodowlą polskiego konika (których najwięcej jest w... Holandii) lub wieś letniskowa Susiec.
Urocze rzeczki wijące się w pięknych lasach pełnych jagód, grzybów i borówek. Puszcza Solska i "szumy" na Tanwii czyli liczne progi wodne, nieskażona cywilizacją natura, małe jeziorka z plażami, cisza i spokój. W restauracji wybór 15 rodzai pierogów które babcia w kuchni sprawnie skleja. Cóż mi więcej trzeba?!
Jakie są twoje idealne miejsca urlopowe w Polsce?