Z holenderskiej perspektywy: jak nie stałem sie Grekiem

Wczoraj w radiu ktoś opowiadał o jego strachu przed Rosjanami. Podobało mi się, że ktoś ośmielił się to powiedzieć publicznie. Ja też boje się Rosjan jak śmierci. Ich kobiety nie mają nosów i cały dzień poświęcają na poszukiwaniu dorodnych świńskich łbów aby ważyć z nich niezjadliwą zupę.

Rosjanki

Ta osoba z radia pojechała do Rosji i okazało się, że nie jest aż tak źle. Rosjanie okazali się dobrze ostrzyżonymi ludźmi z dobrym poczuciem humoru. Nosili też dobre spodnie. Wydaje mi się, że to zbyt duże uproszczenie.

Stań na imprezie w grupce facetów, to masz dużą szansę, że będą opowiadać o tym jacy to fajni ludzie mieszkają w Turcji, Serbii, Uzbekistanie i Republice Zielonego Przylądka. To wszystko bazują na podstawie dwutygodniowego urlopu. Ja też taki byłem.

Grek sirtaki

Po pierwszym urlopie na Krecie wiedziałem już na sto procent: ja właściwie jestem Grekiem! Najchętniej zostałbym tam na resztę życia i pracował jako sezonowy robotnik przy zbieraniu melonów. W hotelu "Zorba" wszyscy stali się moimi serdecznymi przyjaciółmi. Personel nosił mnie na rękach!

Rok później przyjechałem do tego samego hotelu i... nikt mnie nie poznawał! W wieczór po przyjeździe poszedłem za radą jaką znajdziesz w każdym przewodniku turystycznym o Grecji: "wejdź swobodnie do kuchni i rozejrzyj się w lodówce"... Moja rada: nie rób tego! Półtorej godziny musiałem tłumaczyć wściekłym kucharzom dlaczego przyglądałem się rybom w lodówce.

Mimo wszystko uważam że osoba z radia miała rację. Pojedź w miejsce którego się boisz. Właśnie postanowiłem sam tak zrobić. W najbliższych tygodniach zamierzam wejść w kontakt z mieszkańcami holenderskich wsi. Zresztą dla mnie szybko coś jest "wsią" gdy nie jest Amsterdamem.

Boję się wsi. Do tej pory wyrażałem to kompensatą z nadwyżką. Chcę wieśniakom sprawiać komplement i mówię akurat to czego nie powinienem mówić.

- O jak superowo! Wy tu też macie supermarket! - albo - Jak daleko jest od was do kina?

Teraz będę robił inaczej. Będę obserwował wieśniaków zza szyby samochodu: jak się normalnie przechodzi koło kościoła? Jak się zdejmuje kapelusz? Gdzie się kupuje kapelusz? Takie rzeczy. A po tym opowiem to wszystko jednym tchem w radiu.

(za amsterdamczykiem, Nico Dijkshoorn)