Właśnie przemija epoka telefonu
Właśnie jesteśmy świadkami końca ery telefonu. W momencie gdy już każdy ma swój własny telefon ten telefon przestaje być telefonem. Zresztą cały system komunikowania wchodzi w nową erę której końca nie znamy. Zmieniają się także obyczaje.
Kilka lat temu napisałem o końcu ery aparatów fotograficznych z lustrem. Choć dzisiaj jeszcze nadal są obiektem pożądań to ich celowość używania przez amatorów niknie. Podobnie będzie z telefonami komórkowymi.
Do niedawna samo posiadanie telefonu było w Polsce możliwe dla wybranych, najczęściej w dużych miastach. Budki telefoniczne na każdym rogu ulicy dawały możliwość porozmawiania z babcią lub dziewczyną. W nagłych wypadkach można było zadzwonić od sąsiadki. W czasach gdy za jedną złotówkę można było telefonować bez limitów stałem w budce do białego rana rozmawiając z moją ukochaną. Później plotkowanie przez telefon trwało tak długo jak na to limit pozwolił. Rozmawiało się zawsze i o każdej porze. Szybki rozwój telefonów komórkowych zaczął zmieniać obyczaje.
Telefon może się odezwać w każdej chwili. Co sobie dzwoniący myśli?
- że ja nie jestem niczym zajęty? Muszę rzucić wszystko z rąk aby z nim porozmawiać?!
Coraz częściej dźwięk telefonu nam przeszkadza. Podobnie jak kiedyś zaczęły się zmieniać obyczaje domowych odwiedzin gdy już nie wypadało wpaść do kogoś o każdej porze bez zapowiedzi tak dzisiaj coraz częściej dzwonienie staje się irytujące choć jeszcze nie nieuprzejme. Dzwonienie powoli staje się tak rzadkie jak odwiedziny domowe. Trzeba się zapowiedzieć. Ludzie mają coraz mniej czasu. Coraz więcej zajęć. Coraz mniej czasu dla innych. W Holandii panuje obyczaj, że goście przychodzą w odwiedziny ok. godz. 20-tej. Dzwonić można ewentualnie do godz. 22-giej. Po dziesiątej tylko w bardzo wyjątkowych wypadkach gdy się wcześniej tak umówiło. Pomału dzwonienie o każdej porze będzie obowiązywać po wcześniejszej umowie.
Zamiast zobowiązującego odbierania telefonu pomału wchodzą inne formy komunikacji. Do tego służy w smartphonach np. WhatsApp lub chociażby staroświecki SMS.
Żegnamy się już z komórkami które służą tylko do dzwonienia. Smartphony zmienią nasze obyczaje. Te aparaty które w przyszłości będą musiały mieć lepszą nazwę niż obecne "mądre telefony" bo ten aparat będzie wszystkim... poza telefonem.
