Jak pingwiny odnajdują swoje rowery?
Na jeden paszport mogło do niedawna wjechać do UE kilku Chińczyków lub Somalijczyków. Dlaczego? Europejczyk nie jest w stanie na zdjęciu paszportowym rozróżnić ludzi tak obcych ras. W paszporty wbudowano więc dane biometryczne aby komputer mógł ocenić czy Wang to rzeczywiście Wang a nie Yang.
Kolonia pingwinów
Jak w kolonii liczącej tysiące pingwinów, mama-pingwin odnajduje tatę-pingwina? Proste. Poznaje go po twarzy tak jak moja mama poznawała mnie wśród setki dzieci na przedszkolnym podwórku lub zdjęciu szkolnym, choć ubrani byliśmy wszyscy w niebieskie fartuszki z białym kołnierzykiem... jak pingwiny.
Jak Holender poznaje swój rower!?
To pytanie zadaje sobie wielu cudzoziemców spoglądając w osłupieniu na morze rowerów w miejscu parkingowym dla rowerów koło stacji kolejowej. Jak to możliwe aby wśród tych tysięcy rowerów każdy bezbłędnie odnalazł swój rower?
Mimo to... Nie ma dwóch takich samych rowerów. Kombinacja marki, koloru, koszyka, torby, siodełka, zapięcia, stanu zużycia i miliona innych cech tworzy każdy rower unikalny na tyle aby Holender znalazł swój rower.
Gorzej gdy się zapomni; gdzie się rower zostawiło - co mi się nieraz zdarzyło.
Przeczytaj także: