Za 100 lat architektura XX wieku będzie piękna
Wszystko co dzisiaj uważamy za brzydkie, złe, wszystko co dzisiaj potępiamy i czym gardzimy będzie się podobać naszym prawnukom a może już nawet wnukom. Wystarczy przeczekać 100 lat od daty wydania/produkcji.
Podobają nam się rzeczy nowe, najnowsze. Najnowsze elektroniczne gadżety, samochody, moda, architektura i... najmłodsze kobiety.
Generalnie nie podoba nam się to co się podobało naszym rodzicom i dziadkom w czasach ich młodości.
Najlepszym przykładem jest np. socrealistyczna architektura i sztuka z lat 30-50 ubiegłego wieku. Nie podobają się nam (jeszcze) meble ani architektura w stylu Art Deco lub Jugendstil i innych stylów do których nawiązują budowle Warszawy jak Muzeum Narodowe i powojenna dzielnica Muranów, MDM i sam Pałac Kultury.
Niestety wszystkie te budowle pochodzą z okresu młodości naszych babć więc się nam nie podobają. Zaczną się podobać po roku 2040. Wówczas będą już konserwowanymi zabytkami. Jeszcze nie podoba się nam sztuka soc-realizmu z czasów Stalina ale najmłodszym zaczyna się podobać Art Deco a nawet urok mają plakaty propagandowe z lat 40.
Najlepiej jak coś jest "bardzo stare" - np. flamandzcy mistrzowie z XVII wieku, średniowieczny ołtarz, lub jeszcze lepiej posążek z grobu faraona. Obrazy Van Gogha tak naprawdę zrobiły karierę i uzyskały wartość równo 100 lat po ich namalowaniu. Dzisiaj mają ładny wiek 125 lat.
Nie przywiązujemy wagi do przedmiotów, pamiątek z ostatnich dekad. Tak naprawdę nie cierpimy NIC co pochodzi z okresu życia naszych rodziców i dziadków. Dopiero stuletnie staruszki wzbudzają nasze zainteresowanie. Dlatego tak mało wiemy z powszedniej historii zwykłych ludzi z ostatnich 80 lat. Bardziej interesuje nas z kim szedł do łóżka Napoleon.
Następna generacja, czyli tych urodzonych w roku 2020 będzie szaleć za pamiątkami po Adolfie Hitlerze i Stalinie. Dzisiaj może nie do wyobrażenia, ale jednak.
Odkopana zostanie berlińska kwatera Hitlera i przywrócona do dawnej świetności będzie to przez kolejne wieki największą atrakcja turystyczna Berlina podobnie jak dzisiaj największą atrakcją turystyczną Krakowa jest dla cudzoziemców Auschwitz.
W przyszłości obok Auschwitz wielkim atutem międzynarodowej turystyki dla Polski stanie się położona na Mazurach kwatera Hitlera Wolfsschanze w Gierłoży, a także kwatera dowództwa wojsk lądowych w Mamerkach, kwatera Luftwaffe w Gołdapi i monumentalne, niedokończone śluzy kanału mazurskiego lub ruiny pałacu hrabiego Sztynortu (niemieckiego bohatera, wroga Hitlera, za zamach stracony).