Gdy Polacy staną się społeczeństwem
Nie ma na świecie narodu którego Historia tak drastycznie przegnała po Europie i jednocześnie zmusiła do tak głębokich przemian społecznych jak Polaków. Polacy, jak kostki, do gry wrzuceni do kubeczka i przetrząśnięci, wysypani zostali na planszę Europy. Po 1946 roku usiłują stworzyć nowe społeczeństwo którym nigdy przedtem nie byli.
Na współczesną mapę Europy nanieśliśmy kontury nowego państwa jakie powstało w Europie po 1918 r. i po zaledwie 20 latach zniknęło. II Rzeczypospolita istniała zaledwie 20 lat, wykrojona z zaborów. Jednak dla mieszkańców tych ziem nic to w praktyce nie zmieniło. Struktury społeczne i wielonarodowy skład był taki sam jak przez wieki. Każdy mieszkał nadal w swojej małej ojczyźnie.
Trzęsienie ziemi przyszło dopiero po drugiej wojnie światowej. Historia wytyczyła nowe granice. Miliony ludzi wymordowano, miliony musiały opuścić swoją ojcowiznę, miliony uciekły lub wyemigrowały. Już nikt nie był tym kim byli jego przodkowie, już nikt nie żył na swojej ziemi. Jak w XIX wieku Amerykanie wytyczyli rezerwaty dla Indian tak w XX wieku Europa wytyczyła Polakom rezerwat. Opuścili swoją małą ojczyznę, opuścili swoje tradycje i kulturę. Przenieśli się z Kresów do miast na Zachodzie. Najczęściej z własnej woli mając nadzieję na lepsze życie w zachodnim, nowoczesnym mieście. To lepsze życie przyszło, ale za cenę utraty tożsamości i domu rodzinnego.
Nie ma już tutejszych
Dzisiaj wszyscy Polacy są podświadomie emigrantami. Czy tego chcą, czy nie. Nie czują się społeczeństwem. Najchętniej kłócą się między sobą, dbają tylko o własne dobro a słowo Ojczyzna służy tylko do osobistych porachunków. Cały naród, włącznie z ich politykami zajęty jest walką z przeciwnikami. Nigdy nie ma dyskusji na temat gospodarki, rozwoju kraju, infrastruktury, edukacji, politycznej strategii państwa wobec otaczającego nas świata. Przemoc, przestępczość, nadużywanie alkoholu i ubóstwo przypomina problemy z indiańskich rezerwatów. Jedyne co Polaków może zjednoczyć to religia lub wojna.
Potop, zdrada, hańba, zaprzaństwo, targowica!
Mentalność chłopa pańszczyźnianego, jakim ten naród był przez wieki (dłużej niż niewolnicy w Ameryce), owocuje dość wspólnymi cechami historii współczesnej Polski i... Liberii - wolnego państwa założonego przez potomków niewolników w Afryce - dzisiaj najbiedniejszego kraju w Afryce.
Etapów rozwoju społecznego nie da się przeskoczyć dekretem i wolą mocarstw. Nadal emocje górują nad rozsądkiem. Nadal Polacy chętniej się kłócą między sobą niż wspólnie budują lepszą przyszłość swojego kraju. 75 lat razem to za mało. Na to potrzeba jeszcze generacji, wielu generacji.
- Polak i Polska - po holendersku Polen znaczy także "biegun". Przeciwstawne sobie bieguny (tegenpolen). Północny i południowy biegun. Dlatego Holender powie żartobliwie, że "zna dwa rodzaje Polaków: północnych i południowych". Ta wieloznaczność nie jest aż tak przypadkowa.
Przeczytaj także: