Dom przeciętnego Holendra
Przeciętną rodzinę w Holandii nazywa się "familie Doorzon" - bo doorzon to prześwit - dwa duże okna z salonu: jeden na ogródek a drugie na ulicę. Większość Holendrów mieszka w takich domach-szeregowcach.
Doorzonwoning - dom na przestrzał
Doorzonwoning nazywa się najpopularniejszy typ budownictwa w Holandii z XX wieku. Doorzonwoning oznacza, że woonkamer (living room - salon/pokój dzienny) rozciąga się na całą głębokość domu i ma duże okna na obie strony pokoju; na ulicę i na ogródek. Tego rodzaju domu, najczęściej szeregowce zapełniają robotnicze dzielnice mieszkaniowe w całym kraju. Na piętrze są 2-4 sypialnie i łazienka, plus zazwyczaj strych.
Tego typu szeregowiec ma zazwyczaj 90-120 m² powierzchni użytkowej i leży na parceli wielkości 130-180 m² i kosztuje od 250 do 500 tys. euro (2024 r.). [Zobacz: wyszukiwarka nieruchomości w Holandii: funda.nl]
Na statystycznego obywatela przypada 65 m² powierzchni mieszkalnej. W Amsterdamie 50 m² a na wsi 80 m². Statystyczny holenderskie mieszkanie liczy 125 m² powierzchni.
- WOZ-waarde to (WOZ = Państwowa Ustawa Wyceny Wartości Nieruchomości) oficjalna państwowa wartość każdego domu w Holandii przy czym dom można sprzedać za sumę niezależną od wartości WOZ. W 2016 roku statystyczny holenderski dom wart był 209 tys. euro. To był pierwszy rok wzrostu wartości domów po kryzysie bankowym z 2010 r. kiedy to "średni dom" wart był 243.000 €. Dla porównania w roku 2024 statystyczny dom w Holandii wart jest już 380 tys. euro.
Z reguły "dom na przestrzał" ma u podstawy wymiary 6 m szerokości i 8 m głębokości a salon nie może być węższy niż 3,5 m o długości od 6 do 8 m. Czasami takie domy mają małe ogródki od frontu (choć niekoniecznie) i ogródek z tyłu głębokości 10-20 metrów, zazwyczaj z komórką na rowery itp. graty.
Najwięcej tego typu osiedli szeregowców zbudowano po wojnie. Już niemal muzealnym przykładem takiego osiedla jest "osiedle Philipsa" w Eindhoven z 1928 r. Po wojnie - szczególnie w latach 1955-1975 - zbudowano w Holandii 7,1 mln domów, głównie szeregowców.
Dom dla każdego
Gdy porównamy średnią gęstość zaludnienia Polski z jej 124 mieszkańcami/km² do Holandii z jej średnim zaludnieniem 529 mieszkańców/km² (2023) to i tak wygląda na cud, że każda rodzina może mieszkać w domku z ogródkiem - jak mały ten ogródek by nie był. Tymczasem większość Holendrów mieszka w tzw. aglomeracji Randstad obejmującej trzy prowincje; i tak średnia gęstość zaludnienia w prowincji Zuid-Holland wynosi 1.279 mieszkańców/km², Noord-Holland 1.034 mieszkańców/km² i Utrecht 912 mieszkańców/km². W Randstad jest też najwięcej mieszkań w blokach.
Typy mieszkań
Język holenderski zna ponad 70 nazw różnych typów mieszkań [cała lista na Wikipedii] z których najpowszechniej spotykane są:
doorzonwoning, rijtjeshuis (szeregowiec), flat (mieszkanie w bloku), vrijstaand huis (dom wolnostojący), herenhuis (duży dom/kamienica), drive-inwoning (dom z garażem na parterze). Kamienice w starych miastach (jak Amsterdam) nazywa się powszechnie pand (lub grachtenpand), chociaż to słowo oznacza pierwotnie zastaw, hipotekę.
Statystyki 2022
3,4 mln (42%) z wszystkich z 8 mln mieszkań w Holandii stanowią szeregowce (rijtjeshuis) których najwięcej budowano w latach 1960-1990. Szeregowcem jest dom składający się z minimalnie 3 mieszkań w szeregu. Najwięcej szeregowców (683 tys.) jest w prowincji Zuid-Holland (Lejda, Haga, Rotterdam, Dordrecht) na najmniej w Fryzji, gdzie jest najwięcej domów wolnostojących. 35% wszystkich mieszkań to apartamenty w blokach, 13% domów wolnostojących i 9% bliźniaków.
Holandia liczy w 2024 r. 2,3 mln mieszkań komunalnych (spółdzielczych) zwanymi tu "czynszowe mieszkania socjalne" (sociale huurwoningen) na ogólną liczbę 8,2 mln mieszkań (własnościowych lub czynszowych).
Typowe domy
Ciekawostką jest, że Holendrzy mają także ambicję nadać swojemu domowi imię, o czym więcej w artykule "Przezwiska, nazwiska, pseudonimy po holendersku" >>>
Idąc ulicą holenderskiego osiedla, typowym wystrojem holenderskiego szeregowca są m.in.: różnego rodzaju symetryczne ozdoby na parapecie bardzo dużego, frontowego okna od ulicy z brakiem firanek lub zasłon (czasami z paskiem matowej folii na szybie zasłaniającej wgląd do pokoju dziennego). Jeśli powyższego brak - to z reguły dom zamieszkuje cudzoziemiec.
Monotonne dzielnice mieszkaniowe
W zasadzie każde centrum starych, średniowiecznych holenderskich miast zostało po wojnie otoczone niemal 7 milionami takich domów - jak na zdjęciu powyżej. Można o tych monotonnych osiedlach szeregowców mówić wiele, ale jednak - jak na najbardziej przeludniony kraj świata - niemal każdy (kto chce) ma taki domek z ogródkiem. Ogródek za domem, szerokości domu (6 m) i głębokości 10-15 m. Czasami także mniejszy ogródek przed domem. Taki ogródek każdy urządza według własnego upodobania i nie musi w letnie dni siedzieć zamkniętym w domu. To jest kolosalna różnica w porównaniu z Polską, gdzie mimo małego zaludnienia większość Polaków gnieździ się w malutkich betonowych mieszkaniach o przeciętnej powierzchni 42 m² w z największym zaludnieniem mieszkań w Europie (grafika powyżej).
Przeczytaj także:
- Holenderski szeregowiec
- Głód mieszkań w Holandii zmusza do kupna domu
- Najstarszy dom w Holandii
- PKB Holandii przekroczyło 1 bilion
- Dom emigranta w ojczyźnie
- Charakter narodowy w architekturze
- Polski indywidualizm i holenderski kolektywizm
[Aktualizacja z 2016 r.]