Herb i godło Niderlandów
W kraju który powstał na rozległych moczarach, w delcie wielkich rzek, na tych moczarach pełnych żab, ptactwa wodnego i krów, herbem tego kraju jest... lew. Ale to już stara historia. Współcześnie stare herby nie spełniają dobrze funkcji graficznej na opakowaniu i w biznesie.
Cechą charakterystyczną Holendrów jest to, że generalnie nie lubią nacjonalizmu. Państwo holenderskie prawie nigdy nie objawia się jako potęga i siła. Nie ma defilad, wzniosłych akademii i uroczystości narodowych, nie ma imponujących fortec dla ministerstw a parlament wygląda jak filia domu towarowego. Wydaje się, że ostatnio pod presją skrajnej prawicy nastąpiła w tym lekka zmiana. Już nawet w kostki sera, na przekąskę dla parlamentarzystów, wbijają wykałaczki z holenderską flagą. Ktoś wpadł też na pomysł aby Holandię zamienić na Niderlandy co miałoby podnieść autorytet kraju i dać zadośćuczynienie ludziom nie mieszkającym w obu prowincjach Holland.
Godło Niderlandów
Współczesny lew Niderlandów trzyma w prawej łapie miecz a w lewej siedem strzał - symbolu siedmiu historycznych prowincji państwa.
Tymczasem w Europie nikt lwa jeszcze nie widział
Gdy ten symbol potęgi przywędrował do Niderlandów w średniowieczu, nikt jeszcze w Europie prawdziwego lwa na oczy nie widział. To mityczne zwierze znano jedynie z kilku cytatów biblijnych. Lew jako symbol władzy, mocy, potęgi, majestatu, dumy, zwycięstwa, męskości i odwagi przyszedł do Europy z Bliskiego Wschodu. Wymieniany jest w tekstach starego i nowego testamentu:
"Judo, młody lwie, na zdobyczy róść będziesz, mój synu:
jak lew czai się, gotuje do skoku,
do lwicy podobny – któż się ośmieli go drażnić?"
"Przestań płakać: Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy" - żydowski ród Judy przyjął więc lwa jako swoje godło.
Później, już w chrześcijańskich czasach, lew stał się symbolem i godłem Jerozolimy.
Z czasem średniowieczni rycerze używali chętnie lwa jako symbolu Chrystusa, szczególnie w swoich wyprawach krzyżowych na pogańską Jerozolimę.
Lew w Holandii
Także herbem Szkocji był wspinający się lew. Po ślubie holenderskiego hrabiego Florisa III z szkocką księżną Adą w 1162, szkocki lew pojawił się po raz pierwszy w Holandii.
W XV wieku lew był także herbem niemieckiego księstwa Nassau - skąd pochodzi część holenderskiego rodu orańskiego.
Od XVI wieku kartografowie rysowali mapy Europy z Niderlandami w formie lwa. W tych czasach używało się jeszcze powszechnie łacińskiej nazwy tego kraju Belgica.
Flaga Holandii
Flagi narodowe są najpopularniejszymi symbolami krajów na międzynarodowej arenie. Problemem flag jest ich wielka ilość. Nie każdy identyfikuje flagę z danym krajem. Szczególnie gdy kolory flagi są tak powszechne jak czerwony, biały i niebieski, z wyjątkiem flagi amerykańskiej i brytyjskiej. W dzisiejszym globalnym świecie zachodzi lepsza potrzeba identyfikacji kraju.
To jest bardzo stare logo Holandii istniejące już od XV wieku. Ale... w dzisiejszych czasach zachodzi potrzeba nowocześniejszego logo. Każdy kraj oprócz flagi narodowej posiada własne godło, ale... tego godła nikt za granicą nie zna. Nikt nie zna godła Polski, Wielkiej Brytanii, Francji czy Włoch. W naszych czasach zaszła więc potrzeba nowoczesnego logo które by świat rozpoznawał.
W 2019 r. to logo z tulipanem i słowem "Holland" widocznie się zestarzało. Tym bardziej, że w stosunkach międzynarodowych od dana istniała niejasność jak się właściwie Holandia nazywa. Jedni mówią Holland, inni The Netherlands a na domiar złego jej mieszkańców nazywają Dutch. To powszechnie używane logo "tulipan Holandia" pochodziło z Holenderskiego Biura Turystyki i Kongresów (NBTC). W Europie tylko Anglia ma podobne problemy nazewnictwa własnego kraju na arenie międzynarodowej: nazywana jest więc Anglią, Wielką Brytanią lub Zjednoczonym Królestwem.
Nowe logo Holandii
To jest nowe logo Holandii. Za ten projekt graficzny (oczywiście też z stylowanym tulipanem) zapłacono grafikowi 200 tys. euro. Szybko na internecie nazwano to logo "Holandia 200 tysięcy".
Od stycznia 2020 r. powyższe logo Niderlandów i Królestwa Niderlandów ma wyprzeć słowo Holland i ma być rozpoznawalne na arenie międzynarodowej. Zobaczymy.