Żyjemy w wieku ogórka
Wszystko co jest skierowane na maksymalny zysk, traci swoje typowe i unikalne cechy i staje się jednolite.
Kupiłem melona w supermarkecie Albert Heijn
Pokroiłem go w kawałki. Nic nie poczułem, brak zapachu. Ugryzłem kawałek. Jak smakuje melon? Jak dalekie kraje? Tropikalne noce? Cykady? Zamknąłem oczy, by się lepiej skoncentrować. Pupile smakowe działają lepiej w ciemności.
Ogórki
To był smak ogórka. Nigdy nie pomyliłem smaku ogórka i melona. Przypomniałem sobie, że cukinia smakowała ostatnio też jak ogórek. I pomidory.
- W Albert Heijn sprzedają tylko truskawki odmiany Elvira. Piękny wygląd, ale bez smaku truskawki - powiedział rolnik, uprawiający "zapomniane warzywa", gdy odwiedziłem jego "muzeum smaku". Jego truskawki smakowały jak cukierki.
Próbowałem przypomnieć sobie smak truskawek z Albert Heijn. Ogórek!
Modyfikacja natury
- Jeśli hodujesz kontraktową gwarancją dużych zbiorów i gwarancją długotrwałej "świeżości" - usuwasz wszystko, co niesie ze sobą ryzyko. Eliminacja ryzyka usuwa cechy nadające owocowi typowy smak - mówi rolnik.
Wszystko, co koncentruje się na maksymalnym zysku, traci swoje typowe cechy i staje się jednolite. Dotyczy to również... muzyki, napojów bezalkoholowych, mody, filmów, samochodów, komercyjnych hitów - wyglądają podobnie.
Czy ten los spotka także nas samych? Będziemy wszyscy wyglądać podobnie? Otworzyłem Instagram i sprawdziłem influencers (wpływowych). Wszystko to samo.
Żyjemy w wieku ogórka.
[za Francisco van Jole, joop.bnnvara.nl]