Mieszczanie i wieśniacy

Charakter człowieka kształtuje jego pochodzenie. Świat nas otaczający w którym wyrastaliśmy określa kim jesteśmy. Co się odnosi do poszczególnych ludzi ma również odniesienie do całych narodów. Generalizując oczywiście. 

Byt określa świadomość

W wielkim skrócie można powiedzieć, że przez wiele setek lat Holendrów kształtowało ich geograficzne położenie;

  1. Nizina w delcie rzek, w której wspólnie musieli chronić życie przed zalewającą wodą. To wytworzyło ich mocny nawyk współpracy i jedności. Z wodą w pojedynkę nie wygrasz.
  2. Położenie w centrum rozwiniętej części Europy na skrzyżowaniu wielkich szlaków handlowych mórz i rzek.
  3. Położenie kraju między wielkimi potęgami z którymi wojny się nie wygra i trzeba zawierać kompromisy.
  4. 500 lat temu Holender zreformował swoją wiarę i stał się protestantem.

Polacy natomiast kompromisów nie zawierali, sąsiad był mu wrogiem, kraj leżał na peryferiach Europy a katolicki ksiądz dbał aby to status quo się nigdy nie zmieniło. 

flota

Feudalizm z ludzką twarzą

Powyższe cechy Holendrów nie stwarzały warunków do powstania wszechwładnych feudałów i ich zniewolonych poddanych. Gdy w Polsce przez niemal tysiąc lat panowali magnaci (oligarchowie) żyjący z gigantycznych latyfundiów i tysięcy poddanych im chłopów na tych terenach żyjących, tak w Holandii panowali bardzo liczni już mieszczanie. Arystokracja holenderska była marginesem a chłopstwo miało znacznie więcej wolności. Polscy chłopi pańszczyźniani jeszcze do XX wieku żyli na prawach nie różniących się od murzynów na holenderskich plantacjach trzciny cukrowej w Surinamie lub Brazylii. Natomiast polskie mieszczaństwo składało się głównie z Żydów, Niemców i niewielkiej polsko-rosyjskiej arystokracji żyjącej z własności ziemskich.

Gdy już od XV wieku Holandia rozwinęła handel na skalę światową, większość jej mieszkańców mieszkała w miastach i żyła z rzemiosła i handlu. Z czasem zawód kupiecki pozwolił dorabiać się olbrzymich fortun i powstawały bogate miasta jak Antwerpia i Amsterdam. Holenderskie lub raczej Niderlandzkie miasta i ich mieszkańcy należeli do najbogatszych w Europie. 

W Polsce handel międzynarodowy ograniczał się głównie do spławiania płodów rolnych do Gdańska za co pieniądze brali magnaci a ich chłopi żyli nadal w nędzy i ciemnocie, przywiązani prawem do ziemi pana. Brak jakiejkolwiek edukacji cechował Polaków do początków XX wieku. Pisząc "Polaków" nie mam na myśli tych 8 procent szlachty.

kupcy
Młody kupiec ze swoją żoną 1434, Jan van Eyck. Z lewej; kupiec z żoną (i niewolnik) wskazuje na redę portu Batavia (Dżakarta), Aelbert Cuyp 1660.

Naród kupców

Gdy więc my pochodzimy z biednych wsi tak mieszczańscy Holendrzy - w swej masie (poza prowincjami z daleka od Amsterdamu i Rotterdamu) - są mieszczanami, potomkami kupców i żeglarzy, penetrujących cały świat z olbrzymim ryzykiem co prawda ale i gigantycznym przebiciem zysków w handlu. A handlowano czym się da i gdzie się da.

kupiec
Jan van Nes był XVII-wiecznym holenderskim admirałem z Rotterdamu który wysławił się w ówczesnych wojnach o morską supremację z Brytyjczykami. Portret wilka morskiego i jego żony Aletty van Ravensberg z 1666 r. Ludolfa de Jongh w Rijksmuseum, Amsterdam.

Ten charakter mieszczanina i zarazem dobrego i solidnego protestanckiego kupca, który dotrzymuje swego słowa, zachował ten naród do dzisiaj. 

kupcy
Od lewej na obrazach Rembrandta: kupiec Abraham de Visscher z Amsterdamu (1667), kupiec Mikołaj Ruts(1631) oraz kupiec handlu z Rosją i burmistrz Amsterdamu Andries Bicker (1642).

Muzea Holandii pełne są portretów, ale nie magnatów, królów i szlachciców lecz zwykłych mieszczan; ludzi którzy robili majątki na kupnie polskiego jęczmienia, rosyjskich futerek, chińskiej porcelany, brazylijskiego cukru lub jawajskiej kawy.

Holenderski chłop cieszył się wolnością i choć też żył często biednie to nie jak niewolnik pańszczyźniany. Chłop dbał o swoją gospodarkę bo byłą jego. Polski chłop nie miał nic; ani ziemi ani chałupy, wszystko miał dziedzic a rządca mógł go schłostać za lenistwo. A gdy poszedł do miasteczka to zazdrościł Żydom mającym własne domy z drewnianą podłogą i lampą naftową.

mieszczanie
Mieszczanie w tawernie w Amsterdamie.

W sierpniu 1789 roku w trakcie Rewolucji Francuskiej, Zgromadzenie Narodowe zniosło feudalizm czyli system stanowy, w którym społeczeństwo było podzielone na szlachtę, kościół, burżuazję i chłopów - każdy z własnymi przywilejami. To był niezwykle ważny krok w kierunku równości ludzi w francuskim społeczeństwie. Polska leżała za daleko od Paryża. W Polsce feudalizm zniesiono w znacznej mierze praktycznie dopiero w 1945 r.

Od tych czasów wiele się zmieniło. Szczególnie w Polsce. Jednak charakter narodów nie zmienia się tak szybko jak systemy polityczne, ekonomia lub rządy.

Przeczytaj także: