Toksyczne wiadomości i preferencyjna rzeczywistość
Obecnie żyjemy w okresie "operacji informatycznej" tworzącej "preferencyjną rzeczywistość". Innymi słowy, jakie by twoje przekonania nie były, to są one tylko owocem medialnej wrzawy. Współcześnie "być obiektywnym" znaczy w praktyce odłączyć się od WSZYSTKICH mediów. Iść na wędrówkę po Alpach czy Bieszczadach, bez baterii.
Moja sędziwa mama nie śledzi niusów; nie czyta gazet, nie ma smartfona, nie ogląda już wiadomości TV. Ma rację. Gdyby tak zaczęła klikać na te wszystkie paniczne wiadomości o potwornych wydarzeniach po drugiej stronie miasta lub kuli ziemskiej? - pisze były redaktor CNN.
Teraz, kiedy nie muszę już nadawać wiadomości, nie muszę ich także przez cały dzień otrzymywać. CNN nie jest już moim życiem, nie widzę żadnych wiadomości, rzadko spoglądam na Twittera, a mój telefon nie zawiera aplikacji, takich jak nu.nl, które stale serwują alerty... zastrzyki news dla junks.
Większość tego, co czytasz online, jest bezużyteczna. Nie ma żadnego znaczenia dla twojego życia, ani nie pomaga ci lepiej zrozumieć świata. Wiadomości online są pisane w celu generowania kliknięć. Fast food dla umysłu, nie ma w tym nic zdrowego. Wywołuje zaburzenia lękowe, agresję, widzenie tunelowe i niewrażliwość.
Ludzie w tunelu bez końca
Co siódmy Holender cierpi na zaburzenia lękowe z których najpowszechniejszą jest fobia społeczna, czyli np. strach przed imprezą z dużą ilością nieznanych ludzi lub strach przed wystąpieniem publicznym jak np. szkolna prezentacja. Szkoły usiłują walczyć z fobią społeczną przez np. oswajanie dzieci z ich lękami, właśnie przez publiczne prezentacje, naukę debatowania. Powiem szczerze, że mnie czasami szokuje jak na Zachodzie ludzie potrafią być śmiali i to w obcym im środowisku. Częściowo jest to - jak podejrzewam - u wielu dość duża doza narcyzmu. Jednak to się zmienia. Ekran izoluje nas od ludzi.
Jestem staromodny? Nie, rośnie ilość zwolenników diety z niską zawartością wiadomości. Potępiają rosnące uzależnienie od wiadomości. Ludzie którzy mają coś do powiedzenia w świecie, światłe umysły i liderzy korporacji - ci nie gapią się w smartfony. Ekran jest dla news-junks, zombies smartfonowych. Ludzi o niskiej inteligencji, które te newsy jeszcze obniżają. Osobiście to zauważam u emerytów przyklejonych do jednej z polskich wersji CNN jak TVN24.
News: niezdrowe i uzależniające jak cukier; komunikaty paniki zwiększają poziom kortyzolu, a tym samym wpływają na układ odpornościowy. Są też konsekwencje psychologiczne: zaburzenia lękowe, agresja, widzenie tunelowe i niewrażliwość.
Z powodu wiadomości, my oraz decydenci, źle oceniamy wiele zagrożeń. Boimy się przestępczości, cudzoziemców, uchodźców, klimatu, terroryzmu muzułmańskiego, ponieważ są one szeroko głoszone w mediach. Natomiast lekceważymy prawdziwe zagrożenia, które nas kiedyś zaskoczą. Kiedy ostatnio czytałeś coś o ludziach, którzy spadli z łóżka czy ze schodów? Jednak to jest powodem większej ilości zgonów niż terroryzm. Wiadomości są prawie zawsze negatywne, ponieważ sprzedają się lepiej. W rezultacie niewiele osób zdaje sobie sprawę, że świat staje się coraz lepszy, łagodniejszy, pokojowy: mniej wojny, mniej ubóstwa, mniej głodu - media twierdzą wręcz coś odwrotnego.
Jeśli chcesz być całkowicie uzdrowiony od gazet, czytaj je tydzień później. Co dzisiaj wydaje się ważne, jutro będzie zapomniane.
***
PS. Już kilka lat temu będąc kilka miesięcy poza domem, odcięty od news i internetu, zebrał mi się w domu wysoki plik prenumerowanej gazety Volkskrant. Czytając te gazety z dwumiesięcznym opóźnieniem odkryłem, że gazety są śmieszne ale także znacznie bardziej interesujące gdy się je czyta z perspektywy czasu.
Przeczytaj także: