Jak nauczyliśmy się lepić pierogi
Narodowa potrawa Polaków bynajmniej nie jest aż tak wyjątkowo polska. A i w samej Polsce można dostrzec pierogowe różnice smaków mające swoje źródła jeszcze w I Rzeczypospolitej oraz zaborczych podziałach historycznej krainy Polaków.
Po IIWŚ odbyła się w Polsce olbrzymia "wędrówka ludów", szczególnie ze wschodu na zachód. Pomieszały się regionalne kultury, dialekty, obyczaje i kuchnia. Współcześnie trudno dociec pierwotnego pochodzenia większości ludzi. Może najłatwiej można to zauważyć po ich kuchni, która przetrwała powojenne osadnictwo.
W zależności od regionalnej dostępności pierogi mogą być z serem, kaszą gryczaną, kapustą, mięsem, soczewicą, grzybami i jagodami. Jednym słowem co było pod ręką nadawało się na nadzienie do pierogów. We wschodniej Polsce popularne są nadal pierogi z soczewicą, z serem, ziemniakami, lub w kombinacji, czyli ruskie. Repatrianci zza Buga spopularyzowali pierogi ruskie w całej powojennej Polsce. Co by nie było, pierogi przyszły do nas ze Wschodu i są szczególnie popularne w domach których przodkowie pochodzą z obszaru Cesarstwa Rosyjskiego.
Pierogi na jedwabnym szlaku
Jedwabny szlak przyniósł do Europy ten nasz przysmak. Nadziewane gotowane ciasto (dumplings) rozpowszechniło w świecie imperium mongolskie (1200-1350) które w swym najlepszym okresie sięgało do współczesnych granic Polski.
Dzisiaj te pierwotne chińskie "baozi" lub "bao" w tysiącach odmian form i nadzienia znamy na całym świecie jako np. polskie pierogi, litewskie kołduny, ukraińskie wareniki, żydowskie kreplechy, rosyjskie pielmieni czy wreszcie włoskie ravioli lub tortellini czy japońskie gyoza (jiaozi). Oprócz gotowanych "baozi" znamy je też smażone na głębokim oleju, pieczone i duszone na parze.
HAAL DIT WEG