Historia masowej turystyki - zobaczyć Morze Śródziemne!
Biuro podróży D-Reizen powstało w 1966 roku, gdy rodziła się masowa turystyka w Europie, dzięki rosnącemu dostatkowi, większej ilości wolnego czasu i rozwojowi motoryzacji. Zobaczyć Morze Śródziemne - było w tych latach marzeniem Holendra.
W kwietniu 2021 r. D-reizen zbankrutowało. Biuro podróży nie przetrzymało roku pandemii korony i kompletnego zawalenia się sektora turystycznego. Jednak kilka miesięcy później ponownie zaczęło działać. D-reizen ma już niemal 60 lat. Na urlopach z D-reizen wychowały się miliony Holendrów.
Historia masowej turystyki w Holandii
Do lat 60. XX wieku Holendrzy spędzali urlopy we własnym kraju. W tych czasach przeciętny pracownik miał dwa tygodnie urlopu w roku i zbyt mało pieniędzy, gromadkę dzieci i niepracującą żonę. Wymarzony samochód stał się pierwszym motorem urlopów zagranicznych. Motoryzację w Holandii z lat 60. można porównać do poziomu Polski w roku 1989. Samochody były technicznie nie godne zaufania. Dalszy wyjazd Renault 4 wiązał się z dużym ryzykiem awarii po drodze. W tym czasie szybko zaczął się rozwijać system pomocy drogowej ANWB, otwierając swoje stacje pomocy w Szwajcarii, Hiszpanii i Włoszech.
Zobaczyć Morze Śródziemne
Masową turystykę w Holandii w roku 1966 rozpoczęła... sieć supermarketów "Dirk van den Broek" otwierając własne biuro podróży "D-reizen". Za okazaniem paragonów na sumę 100 guldenów z tego supermarketu, można było wykupić za 97,50 guldena, 10-dniowe wczasy autokarowe z wyżywieniem we Włoszech (100 guldenów z tych lat przedstawia dzisiaj wartość ok. 300 euro). Urlopowicze spali np. w klasztorach, w dużych salach ze piętrowymi łóżkami a małżeństwa w małych pokoikach (couchette) także z piętrowymi łóżkami. Zobaczyć Morze Śródziemne było marzeniem Holendra. Po tym na północy Włoch rozwijały się pierwsze parki domków kempingowych dla Holendrów. Kuchnia był holenderska, bo włoskie jedzenie nijak pasowało do holenderskich tradycji ziemniaków i gotowanych warzyw.
Od 1967 r. rozpoczęły się także pierwsze loty czarterowe z Amsterdamu do Verony. Te 10-dniowe wczasy kosztowały już 197 guldenów.
Od 1969 biuro podróży D-reizen rozwinęło lokację urlopów także w innych krajach: Costa Brava w Hiszpanii, Saalbach w Austrii i niemiecka Bawaria. Rezerwowano pokoje hotelowe i apartamenty. Od lat 70. zaczęły wyrastać olbrzymie hotele przy bulwarach hiszpańskich miast na wybrzeżu Costa Brava (Blanes, Lloret de Mar) i później na innych Costa's. Holenderscy urlopowicze masowo spędzali wakacje dojeżdżając autokarami, samolotami a nawet czasami własnym samochodem.
Pod koniec lat 70. zaczęły wyrastać wielkie kompleksy turystyczne na innych hiszpańskich wybrzeżach (Costa Blanca, Costa del Sol), a od lat 80. na portugalskim wybrzeżu Algarve, po czym w latach 90. rozwijać się zaczęła także turecka riwiera.
Od lat 90. pojawiły się także nowe miejsca masowej turystyki nad Morzem Śródziemnym (Cypr, Tunezja, Izrael), oraz w miarę spadku cen biletów lotniczych miejsca poza Europą: Bali, Dominikana, Meksyk (Chancun), Floryda i Indie (Goa).
Od roku 2000 gwałtownie przybywa gigantycznych resortów na tureckiej riwierze. Wraz z Stambułem przyciągają rocznie 60 mln turystów. Jednak największymi potentatami turystyki w świecie jest Francja i Hiszpania z ok. 100 mln turystów w każdym z tych krajów w 2024 r.
2025 rok
Obecnie turystyka prosperuje jak nigdy dotąd. Rok 2024 był turystycznym rekordem w historii. Mam wrażenie, że już cały świat spędza czas na wakacjach, od kwietnia do września. 10 procent światowego PKB pochodzi z turystyki i co dziesiąty człowiek na Ziemi pracuje w turystyce; w hotelarstwie, gastronomii, lotach i innych podróżach.
Przeczytaj także: