Bezdzietna matka Batavii
Dla kobiet stała się wzorem przedsiębiorczości i niezależności kobiet a dla mężczyzn "gold digger" - poszukiwaczką złota, odnoszącą sukces dosłownie po trupach mężów. Niezwykła historia okresu największej świetności Niderlandów.
Na chwałę ojczyzny
Marię van Aelst w wielku 18 lat wysłano z Amsterdamu do nowej kolonii, na Batavię w 1625 r., gdzie miała być "matką płodności" holenderskiej rasy w Indonezji.
Marię van Aelst urodziła się w 1607 r. w Steenbergen jako córka oficera republiki. Ojciec wysłał 18-letnią Marię wraz z szóstką innych panien do Indonezji - wówczas zwanej Wschodnimi Indiami - aby dumnie służyła ojczyźnie jako "Matka Batavii". W tym czasie holenderski gubernator kolonii, Jan Pieterszoon Coen stworzył plan "Volksplanting" - narodowej rozrodczości w Batavii - świadom liczebnej słabości Holendrów i długoterminowe utrzymanie tak wielkiej kolonii wiązał z importem kobiet z Niderlandów aby ich liczne potomstwo zaludniało Wschodnie Indie. Nowo założone miasto Batavia (współcześnie Dżakarta) potrzebowało holenderskiej, białej ludności.
Podróż Marii z Holandii do Batavii, był w tym czasie niezwykle niebezpieczną wyprawą na drugi koniec świata. Żaglowiec Kompanii Wschodnioindyjskiej VOC "Mauritius" płynął 9 miesięcy, z załogą męczoną szkorbutem, sztormami, wielu zmarłymi z powodu chorób lub egzekucji.
Pięciu mężów
Po dotarciu do Batavii Maria zastała wielki chaos nowo powstającej osady położonej na bagnie pełnym moskitów a ona sama stała się towarem dla wielu męskich zalotników, aczkolwiek byli nimi tylko bardzo zamożni kupcy VOC. Klimat i ciągłe wojny z tubylcami nie gwarantowały długiego życia białym ludziom i tak Maria została po półtora roku wdową, gdy miała ledwie 22 lata. Jednak po zamożnym kupcu odziedziczyła majątek który zaczeła umiejętnie mnożyć handlując diamentami. Jej drugi mąż też nie pożył długo. W roku 1630 wyszła po raz trzeci za mąż za najpotężniejszego wówczas władcę Batvii - następcy gubernatora Coena - Antoniego Van Diemen. Miasto Batavia była własnością Kompanii Wschodnioindyjskiej gdzie prywatny handel pracowników był zabroniony, tym bardziej zabroniony dla kobiet, jednak Maria van Aelst omijała przepisy a i jej mąż, gubernator, tolerował handelki żony. Gdy Van Diemen z Marią odwiedzili Amsterdam w 1931 r. zgłosili przywóz majątku wartości 50 tys. guldenów z czego większość musiała być fortuną żony. Dla porównania np. dobry cieśla lub inny wykwalifikowany amsterdamski rzemieślnik zarabiał w tych czasach 200-300 guldenów rocznie.
Diamentowy biznes
Od niepamiętnych czasów Indie (oraz szlak jedwabny do Chin) była niemal jedynym źródłem kamieni szlachetnych, biżuterii a także diamentów. Do 1750 r. Indie były światowym centrum wydobycia i obróbki diamentów. Po wyczerpaniu się zasobów diamentów w Indiach odkryto po 1725 r. ich nowe zasoby w Brazylii a w 1867 r. chłopak Erasmus Jacobs odkrył pierwszy diament w Afryce Południowej nad rzeką Oranje Rivier koło Hopetown.
W Europie handlem diamentami początkowo zajmowała się Republika Wenecka w XIV w. a po tym niderlandzka Brugia (XV w.), Antwerpia w XVI wieku, Amsterdam XVII-XX w. i kolejno Londyn (De Beers) i ponownie Antwerpia do dzisiaj. Do XIX wieku Niderlandy obejmowały, z grubsza, obszar współczesnego Beneluksu (B-NL-L). VOC handlowało w XVII w. diamentami na trasie z Wybrzeża Koromandelskiego (Zatoka Bengalska) do Amsterdamu. Hinduskie Wybrzeże Koromandelskie i port Pulicat było we władaniu Holendrów od początku XVI w. do końca XVIII wieku.
Portret ślubny
W 1932 r. Marię van Aelst i jej męża Antoniego Van Diemen sportretował sam Rembrandt. Obraz ten skradziono jednak z muzeum w Bostonie w 1990 r. i nie odnaleziono do dzisiaj. Pozostała fotografia.
Antoni Van Diemen zmarł w 1645 a wdowa Maria otrzymała 20 tys. guldenów wdowiej renty od VOC. Maria miała po tym jeszcze dwóch mężów choć o ironio dzieci się nigdy nie doczekała. Gdy w 1646 roku - po 19 latach pobytu w Indonezji - powróciła do Amsterdamu, należała do stu najbogatszych kobiet Niderlandów. Zmarła w Hadze w 1674 r. i pochowana została w katedrze Dom w Utrechcie.
Przeczytaj także: