Zapomniane zapachy dzieciństwa
Każdy z nas "pamięta" zapomniane zapachy. Zapomniane zapachy z minionych czasów. Zapachy których już nie ma lub może są, tylko z wiekiem zmysły nas zawodą i nasz węch, smak, słuch i wzrok stają się coraz mniej czułe.
Pętla czasu
Gdy byłem noworodkiem wożono mnie w wózku do żłobka który mieścił się przy ulicy Drewnianej na Powiślu Warszawy. Po drugiej stronie ulicy stały zakłady cukiernicze Fuchsa, przemianowane w PRL-u na "Syrena". Oczywiście ja tego nie pamiętam, bo dziecko kilkumiesięczne nic nie pamięta. Ale ja zapamiętałem zapach. Ten ciężki i słodki zapach landrynek unoszący się w okolicy. Tego zapachu już więcej nie czułem przez 30 lat gdy to już w Holandii pracowałem niedaleko fabryki cukierków Van Melle. Czasami doleciał do mnie ten zapach znany mi ze żłobka. Osobliwe uczucie powrotu w czasie czy ułamku sekundy zamknięcia w pętli czasu.
Każdy z nas doznaje czasami tego uczucia gdy węch wraca nas w przebłysku do przeszłości, do zapomnianego zapachu. Z wiekiem tych "powrotów" jest coraz mniej bo zakatarzone nosy starszych ludzi czują coraz mniej. I nie tylko nosy. Zrób sobie tutaj test słuchu aby się o tym przekonać.
domu babci tataraku naftaliny parowozu warzywniaka papierniczego księgarni maciejki |
zapastowanej podłogi umytych drewnianych schodów mielonej kawy w delikatesach wody kolońskiej tatusia spalin motocykla Pannonia fabryki cukierków autobusu Chausson przychodni zdrowia |
Młodsze pokolenia pamiętają np. sentymentalny zapach szamponu "zielone jabłuszko", mydełka Fa i wody po goleniu Old Spice.