Giełdy, banki i fortuny
Jak powstają wielkie fortuny? Trzeba mieć talent, trochę szczęścia i dużo wytrwałości. Historia narodzin jednej z największych fortun w Europie.
Amsterdamska giełda papierów wartościowych
Amsterdamska giełda papierów wartościowych powstałą w 1606 wraz z powstaniem Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej VOC - kompanii handlowej mającej monopol na działalność kolonialną w Azji od początku XVII wieku. Wcześniej, już w XVI wieku, istniał rodzaj giełdy kupieckiej w Antwerpii. Pojawienie się kapitalizmu giełdowego w Holandii nie pozostało niezauważone w sąsiednich krajach. W 1659 roku również Londyn otworzył giełdę, wzorując się na Amsterdamie. Wiele innych krajów stopniowo podążało za nim. Także Frankfurt nad Menem.
Złoty Wiek przyniósł Niderlandom wielkie bogactwo. W XVIII w. Holandia musiała stopniowo dzielić się z innymi mocarstwami swoją pozycją światowego centrum handlu i wówczas, pojawiła się dla kraju zupełnie nowa rola: finansisty świata. Wielu europejskich monarchów i krajów chętnie korzystało z bogactwa Holandii i umieszczano obligacje rządowe na giełdzie w Amsterdamie. Holenderscy kupcy stawali się bankierami w stosunkach handlowych z zagranicą. Austria stała pierwsza w kolejce w 1695 roku. Kolejno dołączały inne kraje europejskie jak Hiszpania, Rosja, Szwecja, Francja i Anglia. Akcje niektórych brytyjskich firm, takich jak East India Company i Bank of England, były w tym okresie notowane na giełdzie w Amsterdamie.
W krótkim czasie kapitał holenderski przeniknął do każdego zakątka Europy, a od końca XVIII wieku trafia również do Ameryki. Bankowość i inwestycje zagraniczne jeszcze dzisiaj plasują Holandię się wśród czołowych krajów świat.
Narodziny foruny
W czasie wojny siedmioletniej (1756-1763) Frankfurt nad Menem był okupowany przez wojska Francuskie. A wojny, i inne ciężkie kryzysy, są zawsze dobrą okazją do zarobku, gdy dla mas, honor i duma liczą się bardziej niż zdrowy rozsądek. Niedługo po tym rozpoczęły się wojny napoleońskie w których Napoleon zawładnął dużą częścią Europy w tym także Holandią (1795). Pod francuskim panowaniem amsterdamska giełda straciła swoją wiodącą rolę w Europie na czym skorzystała giełda frankfurcka. Frankfurtcy bankierzy mogli rozwinąć skrzydła na znacznie większym terytorium Europy w handlu walutami i towarami. Celował w tym Meyer Amschel Rothschild który świetnie się dostosował do nowych, wojennych warunków w Europie. W okresie ówczesnych wojen narodziło się finansowe imperium rodziny Rothschildów. Mayer Amschel Rothschild urodził się w Frankfurcie nad Menem w 1744 i tam zmarł w 1812 stając się ojcem Dynastii Rothschildów. Drzewo rodowe dynastii bankierów rozrosło się do gałęzi w Austrii, Anglii, Neapolu i Francji.
Giełda we współczesnym Amsterdamie
Jedną z największych budowli Amsterdamu jest Giełda Berlaga. Budynek zbudowany w 1903 roku już dawno nie jest giełdą papierów wartościowych. Dzisiaj jego funkcja przypomina warszawski Pałac Kultury i Nauki z lat gdy takie miał przeznaczenie. Pałac dla ludu.
Gełda Berlaga
Na amsterdamskim głównym placu Dam stała w XIX wieku budowla giełdy (w miejscu gdzie dzisiaj stoi budynek mieszczący Peek & Cloppenburg i Madame Tussauds). Budynek wieńczyła olbrzyma fasada z kolumnami przez co zgryźliwi Amsterdamczycy zwali giełdę "wejściem bez budynku" a leżący obok pałac królewski "budynkiem bez wejścia".
Mimo sporych rozmiarów giełda zbudowana w roku 1845 była już 40 lat później za mała. W tym też czasie główna ulica Damrak przechodziła spore przeobrażenia i na jej końcu wybudowano w roku 1870 nowy dworzec centralny. W podobnym stylu miał być nowy budynek giełdy na drugim końcu ulicy. Ostatecznie giełdę wybudowano w innym miejscu, wzdłuż ulicy Damrak.
Olbrzymia budowla giełdy zaprojektowana została przez architekta Berlage i jemu zawdzięcza swoją dzisiejszą nazwę "Beurs van Berlage". Budynek stoi w dawnym łożysku rzeki Amstel i już w czasie budowy napotkano na wiele trudności w związku z osiadającą konstrukcją i pękającymi murami na grząskim terenie.
Socjalistyczny kapitalizm
Holendrzy mają unikalny dar godzenia Kapitalizmu z Komunizmem. Z jednej strony Holandia jest kolebką kapitalizmu a z drugiej równość społeczna jakiej w świecie mało. Najlepszym tego dowodem jest tablica na największym (obok cygar) symbolu kapitalizmu: budynku amsterdamskiej giełdy (Beurs van Berlage) z postaciami wszystkich stanów społecznych i tekstem jak z Międzynarodówki: "Wkrótce świat się zjednoczy, sfederalizowane narody będą rządzić całą planetę".
- Swoją drogą polskie słowo "giełda" pochodzi od holenderskiego słowa "gilde" (cech) i "gulden".
Beurs van Berlage jest unikalną budowlą znajdującą się na liście dziedzictwa kulturowego UNESCO. Olbrzymie ceglane mury mają wyrażać filozofie architekta: demokratyczne społeczeństwo jak cegły budowli - pojedynczo bez znaczenia ale potęgą w masie.
Berlage zaprojektował budynek giełdy w niejasnym stylu architektonicznym; modernizm ze szczyptą neo-romanistyki i secesji. Dzisiaj ta budowla jest wzorem modernistycznej architektury i Międzynarodowy Związek Architektów umieścił "Beurs van Berlage" na liście tysiąca najważniejszych budowli XX wieku.
Budynek mieścił w sobie giełdę towarową, zbożową i papierów wartościowych. W ciągu XX wieku zmieniała się rola giełd i stopniowo wyprowadzały się one na inne adresy a ich miejsce zajmowały różne instytucje użyteczności publicznej. Od roku 1985 budynek ma oficjalnie funkcję "Pałacu Ludowego" z wieloma formami działalności kulturalno-oświatowej i centrum kongresowego.