Nie ma dobrej wojny
Polacy i inne narody na zachód od Odry mają głęboko emocjonalny stosunek do II wojny światowej. Nie bez powodu. Często przywołuje się tą wojnę jako przykład "sprawiedliwej wojny". Spójrzmy na nią chłodniej.
Trójka niezadowolonych
Druga wojna światowa trwała od 1 września 1939 do 15 sierpnia 1945. Jednak pierwszym jej zarodkiem był konflikt imperialny, który rozpoczął się 18 września 1931 r. incydentem mukdeńskim. Eksplozja - dzieło japońskiego urzędnika wojskowego - spowodowała minimalne uszkodzenie linii kolejowej w należącej do Japonii Mandżurii. Japończycy przypisali ten incydent niebezpiecznym chińskim powstańcom. To był pretekst do rozpoczęcia podboju Mandżurii - początku imperialnych planów Japonii wobec Chin. Japonia była pierwszym z trzech niezadowolonych narodów, które oparły się istniejącemu podziałowi świata lat trzydziestych XX wieku. W ślad za nimi poszły Włochy i Niemcy. Te trzy narody rościły sobie prawo Nowego Porządku Świata, żądając równej pozycji z tradycyjnymi europejskimi potęgami imperialnymi, Anglią i Francją. W następstwie I wojny światowej uważali się za niezwykle niesprawiedliwie potraktowanych, wierząc także, że mają prawo do Lebensraum (przestrzeni życiowej).
Alternatywna rzeczywistość
Uważano, że taka przestrzeń życiowa była pilną koniecznością dla żywotnych i "nadrzędnych" narodów. Status imperium oferował zasoby i przyjemność kontrolowania i edukowania "podrzędnych" narodów. Włochy ogłosiły swoje Spazio Vitale w Afryce w postaci Libii i Etiopii, Japonia w Chinach a Niemcy – które uważały się za tragiczny Volk ohne Raum (naród bez przestrzeni) – w Europie Wschodniej i zachodniej części Związku Radzieckiego. Te trzy rewizjonistyczne narody, żyły w latach 30. w coraz więksiej alternatywnej rzeczywistości, czuły się w swych rasistowskich doktrynach lepsze od innych. Ich agresja w samozwańczej przestrzeni imperialnej była bez wyjątku niezwykle gwałtowna i agresywna. Nazistowskie Niemcy wykorzystały specjalny wariant rasistowskiej paranoi w postaci zjadliwego antysemityzmu. Wzrost i dobrobyt Niemiec był jakoby systematycznie sabotowany przez międzynarodowe żydostwo - ich światowy wóg (Weltfeind). Wyzysk nowych imperiów był niezwykle zbrodniczy. Ocenia się, że podboje i represje kosztowały życie 31 milionów ludzi. Hitler porównał swoje nowe Grossraum (Wielką Przestrzeń) do brytyjskich Indii i dlatego nazwał mieszkańców „Indianami”. Los tych „Indian” to głównie głód i nędza, a na końcu czystki etniczne. Włochy pragnęły być imperium, ale tak naprawdę nie potrafiły nim być i wkrótce stały się tylko ciężarem dla Niemiec. Budowę niemieckiego Grossraum rozpoczęto wraz z aneksją Austrii, następnie Czechosłowacji i we wrześniu 1939 r. dołączono zachodnią część Polski. Atak na Polskę doprowadził do wojny światowej, choć to nie było zamiarem Hitlera. Był zaskoczony, że Francja i Anglia rzeczywiście wypowiedziały mu wojnę.
Beznadziejna porażka
9 września 1940 r. trzej orędownicy Nowego Porządku, najczęściej określani mianem Państw Osi, zjednoczyli się w Ustawie Trzech Mocarstw, choć nie należy przeceniać stopnia ich współpracy. Japonia głównie poszła własną drogą. Po "dziwnej" lub "siedzącej wojnie" (Sitzkrieg) od września 1939, niemiecka kampania wojskowa przeciwko dziedzicznemu wrogowi Francji rozpoczęła się 10 maja 1940 r. Ku przerażeniu wszystkich, a być może także i zaskoczeniu Niemców, Francuzi szybko ponieśli beznadziejną porażkę. To była już zupełnie inna wojna niż w 1914 roku. To zmieniło całą konstelację władzy i polityki w Europie. Anglia, która ledwo zdołała ewakuować swoje siły ekspedycyjne z Dunkierki, była strategicznie bezsilna: w żaden sposób nie mogła wrócić na kontynent o własnych siłach. Na szczęście jest wyspą, w przeciwnym razie bez wątpienia zostałaby również opanowana przez Wehrmacht.
Bitwa o Anglię
Aby rozstrzygnąć wojnę w Europie Zachodniej, trzeba było rozprawić się z Anglią. To nieuchronnie wymagało poważnej operacji desantowej. Jednak Wehrmacht nie miał z tym żadnego doświadczenia, a także nie posiadał specjalistycznego sprzętu pływającego. Ponadto takie lądowanie bez przewagi powietrznej nie było możliwe. To był początek Bitwy o Anglię, pierwszej prawdziwej wojny powietrznej. Luftwaffe ją przegrała. Chociaż może nie było to od razu oczywiste, był to ważny moment w II wojnie światowej. Dopóki wyspa nie została podbita, była potencjalną bazą wypadową dla USA. Bez militarnego nokautu Anglia pozostała śmiertelnym zagrożeniem dla Niemiec.
Dlatego pod koniec 1940 roku Hitler zdecydował się zaatakować Związek Radziecki. Gdyby ten został wyeliminowany, Anglia spostrzegłaby beznadziejność swojej sytuacji. Hitler wierzył, że ZSRR można wyeliminować w ciągu jednej kampanii wojskowej. Niedocenianie ZSRR było największym błędem Hitlera i główną przyczyną niemieckiej klęski. Co prawda przez pierwsze kilka tygodni operacja Barbarossa - jak nazywano atak na Związek Radziecki - znów odnosiła równie spektakularny sukces jak atak na Francję. Po kilku tygodniach Niemcy myśleli, że już wygrali tą wojnę. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy Armia Czerwona straciła ponad 20 tys. czołgów a Niemcy wzięli miliony jeńców wojennych, których w dużej mierze zagłodzili.
Klęska Niemiec rozpoczęła się w listopadzie 1941
Mimo to latem 1941 stało się jasne, że siła Wehrmachtu się wyczerpuje. Połowa niemieckich czołgów została stracona, a niemiecka produkcja nowych czołgów nie była imponująca. W listopadzie 1941 r. Fritz Todt, minister uzbrojenia i amunicji, powiedział Hitlerowi, że wojny nie można już wygrać środkami wojskowymi. Krótko mówiąc, przepadła szansa na zwycięstwo, co nie oznaczało, że klęska była nieunikniona. Wyczerpany Wehrmacht zatrzymał się na obrzeżach Moskwy w grudniu 1941 r.. Podobnie jak w Anglii, nokaut nie nadchodził co było faktem o największej wadze, ponieważ Sowieci zrobili imponujący użytek z zdobytego czasu, produkując znacznie więcej materiału wojennego niż Niemcy w 1942 roku.
Wojna Hitlera z trzema mocarstwami
5 grudnia 1941 Armia Czerwona rozpoczęła zmasowany i niespodziewany kontratak; po raz pierwszy Wehrmacht musiał się wycofać. Dwa dni później Japończycy zaatakowali Pearl Harbor. Hitler był Japończykom za to tak wdzięczny, że 11 grudnia postanowił wypowiedzieć Stanom Zjednoczonym wojnę - chociaż nie był do tego zobowiązany traktatem z Japonią. To był, po Barbarossie, jego drugi poważny błąd. Hitler był teraz - krok po kroku - w stanie wojny z trzema najsilniejszymi potęgami militarnymi świata. Niemiecka ofensywa letnia 1942 r. zakończyła się pierwszą poważną porażką Wehrmachtu pod Stalingradem na początku 1943 r. Po tygodniu letnia ofensywa 1943 r. utknęła w martwym punkcie. Armia Czerwona rozpoczęła wówczas kontratak, który ostatecznie zakończył się dopiero zdobyciem gmachu Reichstagu w kwietniu 1945 roku.
Stalin nie potrzebował aliantów
Żukow, główny strateg Armii Czerwonej, powiedział Stalinowi już pod koniec 1943 roku, że Związek Radziecki może pokonać nazistowskie Niemcy bez pomocy zachodnich aliantów. To mogło jedynie potrwać nieco dłużej. Na szczęście Europa Zachodnia została wyzwolona przez Amerykanów, Brytyjczyków i Kanadyjczyków - wyzwolenie przez Armię Czerwoną nie było przyjemnością. Rozwój sytuacji militarnej w Afryce Północnej i we Włoszech okazał się ostatecznie strategicznie bez znaczenia dla przebiegu IIWŚ.
Przyczyny militarnego sukcesu Niemiec
Przyczyną sukcesów Niemców w latach 1939, 1940 i 1941 były głównie niemieckie Dywizje Pancerne. Dywizje pancerne i sposób ich użycia były rzeczywiście znaczącą innowacją wojskową. Czołg odegrał kluczową rolę w koncepcji Dywizji Pancernej, ale nie główną. Wynikało to z połączenia organizacji i komunikacji. Czołg był przede wszystkim bronią mobilną, ale jednocześnie niezwykle wrażliwą bez równie mobilnego wsparcia. Czołgi potrzebowały mobilnej piechoty, mobilnej artylerii czy inżynierii. Wszystkie niemieckie czołgi były wyposażone w radia. Centralnym punktem kontaktowym dla komunikacji radiowej był Befehlspanzerwagen (pojazd pancerny dowodzenia). Stamtąd bitwa mogła być nadzorowana i zarządzana. Ponadto Befehlspanzerwagen był zwykle w stanie wezwać, w bardzo krótkim czasie, wsparcie z powietrza. Walka bez skutecznego wsparcia z powietrza była szczególnie trudna w czasie II wojny światowej. To właśnie ten doskonały system łączności, dla którego specjalni technicy towarzyszyli dywizjom, sprawił, że niemieckie dywizje pancerne były tak skuteczne. Na tym terenie Niemcy utrzymali przewagę do końca wojny, choć alianci szybko podpatrzyli te niemieckie innowacje. Sukces Niemców, był głównie kwestią organizacji, tempa, zaskoczenia i... niekompetencji przeciwnika. Francuzi mieli więcej i cięższe czołgi niż Niemcy, ale nie używali ich należycie.
Dobra Wojna?
W USA mówi się dzisiaj o II wojnie światowej jako "Dobrej Wojnie" (Good War) prowadzonej przez "Największe Pokolenie" (Greatest Generation). Anglicy lubią mówić o "ich najlepszej godzinie" (Their Finest Hour) i wspominać wspaniałe przemówienia Churchilla. W Rosji II wojna światowa to Wielka Wojna Ojczyźniana prowadzona przez ojca Stalina.
Takie nastroje są z pewnością zrozumiałe wśród Anglików i Amerykanów. Oba kraje straciły wyjątkowo mało ludzi, przynajmniej w porównaniu z innymi walczącymi narodami. Nie da się jednak nazwać II wojny światowej dobrą. Wojna była wyjątkowo gwałtowna w każdym możliwym momencie i w każdym miejscu. Wojna w Europie Zachodniej miała jednak zupełnie inny charakter niż w Europie Wschodniej, Związku Radzieckim i Chinach. Na wschodzie wojna była zamierzoną wojną na zniszczenie. W najlepszym wypadku II wojna światowa była złem koniecznym. Nie wykorzystano tej wojny jak w pięknych, abstrakcyjnych deklaracjach kapitulacji. Nie walczono o demokrację, o równość i sprawiedliwość wszystkich ludzi, ani nie walczono przeciwko śmiertelnemu niemieckiemu rasizmowi. Sama armia amerykańska była zorganizowana rasowo – funkcjonował apartheid białych i czarnych.
Wygranie wojny przez aliantów było w dużej mierze zasługą Związku Radzieckiego, który stracił dziesiątki milionów żołnierzy i cywilów. Jednak Związek Radziecki pod wieloma względami przypominał nazistowskie Niemcy. Chociaż kraj może nie był ludobójczy, istniał niezwykle represyjny i morderczy reżim. Reżim, który utrzymywał ogromny system obozów koncentracyjnych. Jednak ZSRR w Norymberdze również osądzało czołowych nazistów.
Kiedy amerykańskie i brytyjskie bombowce podczas II wojny światowej okazały się całkowicie niezdolne do przeprowadzania precyzyjnych bombardowań, dziesiątki niemieckich i japońskich miast zostały całkowicie zrównane z ziemią, zabijając miliony. Czy te bombardowania stanowiły niezbędny wkład w działania wojenne? Czy usprawiedliwiał je fakt rozpoczęcia wojny przez Niemców?
Kto bez winy...
Europejskie potęgi kolonialne – Anglia, Francja i Holandia – były zdeterminowane, aby zabezpieczyć swoje imperia zaraz po zakończeniu wojny. W konfrontacji z nastrojami nacjonalistycznymi w koloniach byli natychmiast gotowi do użycia metod jakie dopiero co potępiali u Niemców, Włochów i Japończyków.
Kiedy prezydent USA szukał odpowiedniej, wszechogarniającej metafory po 11 września, wymyślił „Oś zła” w swoim orędziu o stanie państwa. W ten sposób "dobra wojna" mogła być kojarzona z ich ogólnoświatową wojną z terroryzmem.
Klęska faszyzmu była konieczna ale w tej wojnie nie było nic dobrego. Druga wojna światowa była przerażającym konfliktem, o wiele bardziej przerażającym, niż nam się dzisiaj wydaje.
Na podstawie książki brytyjskiego historyka Richarda Overy "Blood and Ruins. The Great Imperial War, 1931-1945"