Historia szybkości podróżowania
Gdy cesarz Francji Napoleon Bonaparte, chciał wysłać wiadomość, w swym imperium w 1810 roku, z Paryża do Rzymu, nie mógł wysłać jej szybciej niż robili to Rzymianie 2000 lat wcześniej.
Siodło!
Tak, to siodło było największym wynalazkiem, porównywalny jest z wynalazkiem koła i druku. Co prawda ewolucja siodła trwała tysiące lat, jednak siodło ze strzemionami - rozpowszechniło się w Europie od ok. XV wieku. Głębokie siodło z wysokimi łękami i sztywne strzemiona umożliwiły szybsze przemieszczanie się człowieka, żołnierzy, rycerzy, podboje, wyprawy krzyżowe, kolonizację Ameryki itp. Siodło było niezastąpione przez wieki aż do końca XIX wieku.
Do czasów wynalezienia maszyny parowej człowiek nie mógł poruszać się szybciej niż kurierzy starożytnego Rzymu.
Rewolucja parowa
175 lat temu zaczęto budować sieć kolejową w Europie. W 1839 r. powstała pierwsza linia kolejowa w Holandii (Amsterdam-Haarlem) a w 1848 pierwsza linia Warszawa-Wiedeń. W tym czasie kolej otworzyła możliwości niesłychanie szybkiego podróżowania i to na dalekich dystansach. Orient Express jechał z Paryża do Konstantynopola w 4 dni - dystans ok. 2700 km. Taki dystans mógł przed tym (w teorii) przejść człowiek w 3 miesiące, a kurier konny w 3 tygodnie. Do tego taka podróż narażona była na wiele niebezpieczeństw, jak choćby rabusiów. Kolej więc otworzyła (początkowo) możnym ludziom świat podobnie jak sto lat później samoloty. Budowano dworce kolejowe jak majestatyczne pałace - wizytówki nowoczesnych miast XIX wieku. To właśnie wtedy, także polska arystokracja zaczęła podróżować na szeroką skalę do egzotycznych krajów i zwiedzać antyczny świat Greków, Rzymian i Egipcjan. Rozwój lotnictwa i samochodu z połowy XX wieku zaczął marginalizować znaczenie kolei.
Gdy czas płynął wolniej
Od średniowiecza do czasu budowy kolei, podróż powozem konnym z Gdańska do Utrechtu (1109 km) trwała 40 dni. Jeździec konny mógł pokonać tą trasę w 23 dni a ekspresowy kurier pocztowy z wielokrotną wymianą koni po drodze w 10 dni. Podobnie trasę z Warszawy do Krakowa pokonać było można powozem konnym w 10 dni a konno w 7 dni. Generalnie do czasów budowy sieci kolejowej (koniec XIX w.) szybciej podróżować się nie dało. Najszybszy był kurier pocztowy, który w w XIX w. przemierzał 16 km w galopie. Co ok. 20 km znajdowała się "stacja" wymiany koni czyli zajazd, gdzie kurier otrzymywał świeżego konia. Po 10 takich 20-kilometrowych etapów z wymianą koni, czyli ok. 200 km, zmieniał się także sam kurier. Podobnież mongolscy kurierzy w czasach Dżyngis-chana potrafili przemierzyć dziennie 300 km. W tym czasie chińska poczta liczyła 1400 zajazdów pocztowych i 50 tys. koni. Dobry piechur może przejść dziennie do 50 km, choć dla większości 30 km jest limitem.
200 lat temu zaczęto budować kolej żelazną w Europie. W 1839 r. powstała pierwsza linia kolejowa w Holandii (Amsterdam-Haarlem). W 1848 pierwsza linia Warszawa-Wiedeń. W tym czasie kolej otworzyła możliwości zawrotnie szybkiego podróżowania na dalekich dystansach. Orient Express jechał z Paryża do Konstantynopola w 4 dni - dystans ok. 2700 km - dystans jaki przechodził piechur w 3 miesiące, a kurier konny w 3 tygodnie. Podróż piesza narażona była na wiele niebezpieczeństw, jak rabusiów i morderców. Kolej więc otworzyła możnym ludziom świat - podobnie jak sto lat później samoloty. Dworce kolejowe były majestatycznymi pałacami - wizytówkami nowoczesnych miast. To właśnie wtedy, także polska arystokracja zaczęła podróżować do dalekich krajów i zwiedzać antyczny świat Greków, Rzymian i Egipcjan.
Szybkość przekazu wiadomości
W 1841 roku wiadomość o śmierci amerykańskiego prezydenta Williama Henry'ego Harrisona dotarła z Waszyngtonu do Los Angeles (ok. 4300 km) po 110 dniach.
W roku 1860 amerykańska firma kurierska Pony Express z sukcesem skróciła czas przekazywania wiadomości między wybrzeżami Atlantyku i Pacyfiku do zaledwie 10 dni. Mimo że Pony Express zapewniał istotne usługi, poniósł finansową klęskę i zbankrutował w ciągu zaledwie 18 miesięcy (3 kwietnia 1860 do 26 października 1861) w związku z ukończeniem budowy telegrafu transkontynentalnego 24 października 1861 roku. Wraz z powstaniem telegrafu transkontynentalnego komunikacja między wschodnim i zachodnim wybrzeżem stała się niemal natychmiastowa.
Rzymskie drogi
Najsłynniejsza rzymska droga nosi imię osoby - Appiusa Claudiusa Caecusa - rzymskiego cenzora, który rozpoczął budowę drogi pod koniec IV w.p.n.e. Via Appia była przez Rzymian używana przez następne 800 lat. Stała się również drogą najczęściej używaną przez rzymską elitę w czasach cesarstwa, kiedy to rzymska arystokracja zaczęła budować wille i rezydencje poza Rzymem na południowym wybrzeżu w kierunku miast Kapua i Pompeje.
Oczywiście w tych czasach jeśli jechało się drogą z Rzymu do Północnej Germanii lub z Aleksandrii w Egipcie do Kartaginy w północnej Tunezji, naturalnie trzeba było się zatrzymywać po drodze, podróż trwała wiele dni a konie i ludzie nie pójdą dalej niż kilkadziesiąt kilometrów dziennie. Podróżnik nie potrzebował benzyny, ale jego konie musiały być nakarmione i napojone, a on sam musiał zdobyć prowiant, wodę i być może łóżko do spania.
Zajazd
W czasach rzymskich podróżnik znalazł mnóstwo miejsc, w których mógłby skorzystać z takich usług, jakbyśmy dzisiaj nazwali zajazdami lub oberżami. Takie stacje postojowe zwane mansiones (rezydencje) budowano co 25 - 30 kilometrów przy głównych drogach. Były one skupione wokół tawern i hosteli, w których ludzie mogli zjeść i wynająć pokój na noc. Te "przystanki przesiadkowe" czasami rozwijały się w małe wioski, zwłaszcza wzdłuż ruchliwych dróg imperium, ponieważ kołodzieje, kowale, weterynarze i inni rzemieślnicy - których usługi były potrzebne do naprawy powozów i opieki nad końmi - zakładali tutaj swoje warsztaty.
Rzymskie imperium komunikacyjne
Niemożliwe by było tak potężne i rozległe imperium bez dobrej jakości komunikacji. U szczytu imperium w II wieku naszej ery Rzymianie zbudowali ponad 350 głównych dróg, które były odpowiednikami autostrad. Łączyły one wszystkie prowincje imperium i rozciągały się na ponad 80 tys. kilometrów. Dziś wiele autostrad i głównych dróg we Włoszech, Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii zostało zbudowanych wzdłuż tras wytyczonych przez Rzymian dwa tysiące lat temu.
XIX i XX wiek kolei żelaznej
Drogi żelazne rozpoczęto masowo budować ok. roku 1850. Pierwsze pociągi z parową lokomotywą jechały z szybkością 40 km/h czyli w praktyce już 10 razy szybciej niż piechur lub dyliżans po polnych drogach gór i dolin. Lokomotywy udoskonalano i w roku 1936 najnowocześniejsza, niemiecka lokomotywa rozwijała rekordową szybkość 200 km/h.
Współcześnie pociąg jest nadal najszybszym lądowym środkiem podróżowania. Pociąg z Paryża do Londynu jedzie nieco ponad 2 godziny. Szybkie pociągi w zachodniej Europie jeżdżą z szybkościami od 200 do 320 km/h, średnio 272 km/h. Podobnie jak Pendolino z Gdańska lub Krakowa do Warszawy jedzie nieco ponad 2 godziny z szybkością 160 km/h i maksymalną 200 km/h. Holenderski Thalys z Amsterdamu do Paryża jedzie ze średnią szybkością tylko 167 km/h. Od 2019 r. najszybsze połączenie kolejowe świata pokonuje 1022 km między Pekinem a Nanjing w 3 godziny i 13 minut ze średnią prędkością prawie 318 km/h. Maksymalna szybkość tego pociągu wynosi 350 km/h.
XIX wiek samolotów
Przeciętna prędkość poruszania się samolotów pasażerskich wynosi 900 km/h. Boeing 747-8i osiąga szybkość maksymalną 1062 km/h.
Rozwój państw można mierzyć jego rozwiniętą infrastrukturą.
Przeczytaj także: