Narodowy Skansen Holandii

To plenerowe muzeum historii holenderskiej kultury pod Arnhem jest skansenem i parkiem na dużym obszarze. Nederlands Openluchtmuseum jest najczęściej odwiedzanym muzeum w Holandii - poza muzeami Amsterdamu.

Nederlands Openluchtmuseum - Narodowy Skansen Holandii

Muzeum przedstawia Holandię na przestrzeni wieków. Życie, praca, wypoczynek i tradycje Holendrów ukazane są za pomocą oryginalnych budynków z zeszłych wieków, takich jak różnego rodzaju wiatraki, domy, gospodarstwa rolne, miejsca kultu i warsztaty. W wielu budynkach na zwiedzających czekają ich mieszkańcy, gotowi opowiedzieć wszystko o ich życiu i pracy na wsi i w miasteczkach. 

Wiatrak paltrak i mostek
Wiatrak paltrokmolen (spolszczony na paltrak). Słowo paltrok (palto + rok = spódnica) oznaczało pelerynę z kapturem - co ten wiatrak swym kształtem przypomina. Paltrokmolen był młynem tartakowym - wiatr napędzał piły tnące pnie na deski. Budowla jest tak szeroka, bo czasami cały ten tartak musiał się obrócić do kierunku wiatru, więc stoi na obrotowej osi.

Już w 1891 roku powstał w Szwecji park o nazwie Skansen który był pierwszym w świecie parkiem etnograficznym który szybko znalazł naśladowców w całej Europie. W roku 1912 powstał ten holenderski park, w czasach gdy industrializacja i urbanizacja spowodowały zanik regionalnych różnic, zanik tradycji i rzemiosła. Do muzeum przenoszone są budynki o znaczeniu historycznym, gdzie znający się na rzeczy ludzie pokazują odwiedzającym, jak żyli i pracowali ludzie zachowując pamięć o przeszłości.

Park etnograficzny

Muzeum jest tak obszerne, że w zasadzie jeden dzień nie starcza na jego obejrzenie i polecam poświęcić w nim więcej czasu na temat który cię interesuje, jak np. historia lnu, szkutnictwa czy rzemiosło kołodzieja, tkactwa, kowala. Cały teren objeżdża darmowy historyczny tramwaj który pozwala szybciej przenosić się po terenie. 

Muzeum podzielone jest na grupy które nie zawsze mają dobry odpowiednik w języku polskim:

  1. Erven - zagrody wiejskie - zbiór chałup o różnym przeznaczeniu (erf=zagroda).
  2. Dorp - wieś, lub raczej holenderskie miasteczko z jego typową zabudową i przeznaczeniem.
  3. Platteland - elementy holenderskiego wiejskiego krajobrazu.
  4. Ogródki - holenderskie ogrody
  5. Lint - typowa zabudowa przydrożna
  6. Landgoed - majątek ziemski
  7. Bosrand - domki rekreacyjne
Kobiety w chałupie
Kobiety w tradycyjnych niedzielnych strojach przy pracach domowych.
Poniżej: Van Gend & Loos to była przez niemal 200 lat firma transportowa Niderlandów. W 1809 pan Van Gend ze szwagrem Loos otwarli w Antwerpii oberżę i linię dyliżansów. Dyliżansy przewoziły ludzi, towary i pieniądze. Rozwój kolei bardzo zaszkodził transportowi konnemu, ale firma z wady zrobiła zaletę i wyspecjalizowała się w przewozie towarów z i do stacji kolejowych. Jeszcze 30 lat temu ciężarówki spedycji Van Gend & Loos zobaczyć było można na każdej ulicy, dostarczających towary do sklepów, odbierający towary z fabryk. Dopiero unijny pęd prywatyzacji i połykania przedsiębiorstw z końca XX wieku spowodował, że niemiecka poczta przejęła Van Gend & Loos w 2003 r. tworząc DHL.

W tej stoczni "De Hoop" na wyspie Marken statki i łodzie były naprawiane i konserwowane. Dno było oczyszczane z pąkli i muszli. Aby to zrobić, wciąga się łódź za pomocą kabestanu w górę zbocza kręcąc dużym kołem, w dwie osoby, nawijając kabel. Budynki stoczni posadowiono na sztucznym kopcu, dzięki czemu nie zalewała je woda podczas przypływu. Tą stocznię z 1900 r. roku przeniesiono do skansenu pod Arnhem w 1947 r. W roku 2024 w tej stoczni, ochotnicza grupa cieśli (cóż za unikalną wiedzę oni posiadają!) buduje jednomasztową dębową łódź rybacką. Wyginanie 5-centymetrowej grubości dębowej deski na burtę było fascynującym doświadczeniem.

Skansen pod Arnhem
Typowy mostek zwodzony z 1900 roku. Z tego samego okresu stocznia ze wsi rybackiej Marken, piekarnia wiejska i przędzalnia lnu.

Uniwersalny len. Historia jaką nam wkładają do głów w szkołach składa się z mało znaczących faktów jak wojny, przywódcy, zwycięstwa i przegrane. Jednak tak naprawdę ludzi na całym świecie mało obchodzą wojny, politycy i ich zwycięstwa - oczywiście z wyjątkiem gdy nam na głowę bomby spadają, ale to są jednak sporadyczne przypadki. Ludzi, ich całe życie, najbardziej zajmuje PRZETRWANIE, codzienne życie, ich praca, dach nad głową, posiłek, zabawa i ukochana. Masę ważnych dla nas historii szkołą przemilcza, widocznie uznając je za zbyt błahe. Tak dla przykładu len lub ziemniaki. Wiele o lnie nikt powiedzieć nie może a tym bardziej dziwiłby się gdyby o lnie miał się uczyć na lekcjach historii. Tymczasem len odgrywał tysiące lat wielką rolę w rozwoju człowieka, przy którym wojny światowe to drobne epizody. 

Skansen w Holandii
Pracownia kołodzieja - producenta kół i wozów (stelmach), żona rybaka w swojej chałupce, remiza tramwajowa oraz typowe wnętrze chińskiej restauracji z 1965 r. - gdy takie restauracje były na każdym holenderskim osiedlu.

Poczuj tą satysfakcję jaką mieli nasi pradziadowie w XIX wieku, gdy sobie w kwietniu posiali siemię lniane, w sierpniu wyrwali len z gleby, zmiętoszyli go separując siemię od włókna, a z tego włókna przędli zimą nici (bo nie mieli Netflixa a mieli czas) i z tych nici (naturalnie farbowanych) trzaskali fantastyczne tkaniny na tych hałaśliwych maszynach przędzalniczych. Taką maszynę zrobił im na zamówienie wiejski stolarz i kowal.

Dom rybaka w błękicie i żółci, ze wsi rybackiej Marken. Marken było wówczas malutką wysepką nieopodal Amsterdamu a dzisiaj ta wieś jest dużą atrakcją turystyczną. Żona rybaka - jak żona górnika - nigdy nie wiedziała, czy mąż wróci żywy do domu. Domy często malowano na niebiesko - taka była moda i możliwości dostępnych pigmentów - wbrew panującej opinii, że ten kolor ultramaryny muchy odstraszał.

Strona parku: openluchtmuseum.nl
Wstęp: € 16,50 (2024)
Link do parkingu przed wejściem (parking € 8,-) mapa

  • W ferie szkolne i weekendy nie polecam tego skansenu z powodu dużej popularności parku i tłumów zwiedzających.