Za mało nas w Holandii!
Mimo, że płace w Polsce rosną szybko to boom gospodarczy nie omija Holandii i zapotrzebowanie na pracowników rośnie szybciej niż ilość chętnych z Europy Środkowo-Wschodniej.
Holenderska gospodarka dopomina się więcej Polaków
Według szacunków, w roku 2017 w Holandii pracuje ok. 400 tys. "arbeidsmigranten" (emigrantów zarobkowych) głównie z Europy Środkowo-Wschodniej, z czego zdecydowanie największa cześć to Polacy. Zapotrzebowanie na gastarbeiterów rośnie gdy jednocześnie brakuje dla nich 100 tys. miejsc noclegowych.
W 2017 r., tylko w holenderskim budownictwie zapotrzebowanie wynosi w kolejnych pięciu latach co najmniej 40 tysięcy pracowników. Obecnie wykwalifikowany budowlaniec zarabia brutto od dwóch do czterech tysięcy euro miesięcznie.
U Marinusa Hofland z Maasdijk (region szklarni Westland), hodowcy kwiatów, pracuje w szklarniach od 15 do 30 Polaków. Marinus mówi:
To są świetni robotnicy, pracują ciężko. Bez Polaków moja firma nie mogłaby egzystować.
W regionie miasteczka Waalwijk gdzie znajdują się duże centra dystrybucji pracuje od 4500 do 7000 Polaków. Pracują dzień i noc, 7 dni w tygodniu. Wielu z nich musi poświęcić godzinę na dojazd do Waalwijk, gdyż w okolicy nie ma wystarczającej ilości noclegów lub hoteli robotniczych. Polacy mieszkają czasami przez lata na zaniedbanych polach domków kempingowych.
Jednocześnie Polacy płacą słono za noclegi, w często bardzo złych warunkach lokalowych.
Tak było pod koniec 2017 roku.
Rodaków z Polski wygania już nie tyle brak pieniędzy - jak to było 10-15 lat temu - lecz zmęczenie życiem w kraju ze wzajemnym zniewoleniem umysłów, wzajemnym uprzykrzaniem sobie życia, codziennej nerwowości w stosunkach międzyludzkich, chaotyczna polityka i medialny amoku a także dla niektórych złe warunki mieszkaniowe.
Poniższe pisałem 10 lat temu
Z ankiety, przeprowadzonej w 2007 r., wśród agencji pośrednictwa pracy, wyłania się zagrażający Holandii niedobór polskich pracowników.
Rynek pracowników z zachodniej części Polski już się wyczerpuje, szczególnie, że i Niemcy i Belgowie poszukują coraz częściej polskich rąk do pracy. Holenderskie biura rekrutacyjne przenoszą się coraz bardziej na wschód Polski. Według oficjalnych danych Urzędu Statystycznego w roku 2004 pracowało w Holandii 70 tys. Polaków (nieoficjalnych danych nikt nie zna), to jest trzy razy więcej jak w roku 2000. Ta liczba stale rośnie.
W tej chwili (rok 2007) już 70 tys. Polaków jest oficjalnie zameldowanych w urzędach gminnych na terenie Holandii. Mówi się, że drugie tyle zamieszkuje Holandię "na czarno". Ostrożne holenderskie szacunki oceniają ogólną liczbę Polaków w Holandii na co najmniej 120 tys.
[Aktualizacja z 2007 r.]