Najlepsze piwo na świecie
Belgia jest bardzo dziwnym krajem. Z jednej strony jest sercem Zjednoczonej Europy a z drugiej w permanentnym rozpadzie i praktycznie nie istnieje. Dwa lata nie miał ten kraj rządu (2010-11) co w Belgii nikomu nie przeszkadzało - jeden problem mniej - mówią Belgowie. Belgów łączy piwo i frytki.
Belgia to trochę Holandia i trochę Francja, ale też szczypta Anglii i Niemiec. Po prostu Europa! Przeczytaj więcej o tym kraju tutaj i zobacz poniższą animacje o Belgii.
- Holendrzy patrzą na Belgów nieco z góry i choć Flamandczycy mówią tym samym językiem to wiele ich różni. Chyba troszeczkę podobnie jak Polacy za Czechami: niby podobny naród, dogadać się można ale zupełnie inna mentalność. Łatwiej Holendrom robić interesy z Anglikami i Niemcami.
Kraj podchmielonych mnichów
Belgię cechowała w przeszłości to duża ilość klasztorów męskich w których mnisi zabawiali się najchętniej warzeniem piwa doprowadzając ta umiejętność do perfekcji. Produkcja takich specjalnych piwek była i czasami nadal jest jest mocno limitowana i ich ceny dość wysokie.
Choć Belgia kojarzy się piwoszom z piwem trapistów to jednak nie jest to akurat wyjątkowo belgijskie piwo. Najbardziej typowym belgijskim piwem są piwa w stylu: Saison, Vlaams bruin, Lambiek i belgijski witbier. Wiele oryginalnych smaków belgijskie piwa zawdzięczają wolności metod produkcji. Belgijscy browarnicy nie muszą się trzymać sztywnych niemieckich zasad ważenia piwa i dopuszczają wiele dodatków wpływających na smak.
- Przy tym należy dodać, że w ocenie fachowców, najlepsze piwa warzone są według prastarych technologi dolnej fermentacji i takie piwa to zupełnie co innego niż proces produkcji najpowszechniejszych (tańszych) piw jakie dzisiaj pijemy. Proces warzenia większości współczesnych piw wynaleziono znacznie później (w 1842 r. typu pilzner, górnej fermentacji) a do tego czasu warzono piwo tzw. dolnej fermentacji, z reguły ciemniejsze, takie jak nadal są w Belgii popularne.
InBev - belgijska korporacja piwa
Belgijski rynek piwa zdominowany jest przez piwa "ze stajni" światowego, w części belgijskiego giganta Anheuser-Busch InBev którego w Belgii reprezentują głównie piwa: Belle-Vue Kriek, Hoegaarden Witbier, Jupiler, Leffe en Stella Artois, a w Holandii piwa: Hertog Jan, Dommelsch, Hoegaarden, Beck's). Innym dużym belgijskim producentem jest Alken Maes (piwka Maes, Grimbergen, Cristal i Mort Subite).
Królową piwa flamandzkiej stolicy jest antwerpskie górnofermentacyjne piwo Koninck nalewane zawsze w belgijski bokaal zwany w Antwerpii "bolleke" (dowolnie tłumaczę jako bombeczka). Zamawiając bolleke dostajesz puchar Konicka. Konick jest także w odmianie blond, tripel i winterkoninck (zimowy konick).
1000 gatunków piw belgijskich
Belgia liczy sobie 115 browarów które razem warzą około tysiąca gatunków piwa - to jest światowy rekord, biorąc pod uwagę jak malutkim krajem jest Belgia.
Belgowie mają swoją własną kulturę piwną z niezliczoną ilością cafés (czyli nie piwiarń, pubów lub knajp, tylko cafés!) gdzie serwuje się dziesiątki gatunków piw w temperaturze 8-12°C z odpowiednią wysokością pianki a przede wszystkim w odpowiednim szkle. Najczęściej tym szkłem jest belgijski "bokaal ", puchar w którym smak i aromat najlepiej "dochodzi do swoich praw" w przeciwieństwie do popularnych w Holandii i reszcie świata fluitje, zwane także pijpje lub pintje (małe proste szklaneczki ok. 25 - 33 cl zwane także vaasje, Amsterdammer, Rotterdammer, emmer lub boerke)
Najbardziej znane portale piwoszy gdzie znajduje się baza danych 54 tys. piw to BeerAdvocate i RateBeer. Oceny setek tysięcy piwoszy z całego świata decydują o rankingu piw. O smakach nie ma co dyskutować, bo każdy ma swoje preferencje i upodobania, ale dla takiego laika jak ja - to ciekawa lista.
Najlepsze piwo świata
Portal RateBeer zamieszcza ranking 50 najlepszych piw świata i od co najmniej 2008 roku w top 3 lub na pierwszym miejscu znajduje się piwo belgijskich trapistów Westvleteren 12. Znajduje się tam tak że lista 50 najgorszych piw świata czyli lista głównie amerykańskich przemysłowych piw.
Ale wracając do najlepszego piwa na świecie, już kilka lat temu (2008) został nim głoszony "Westvleteren 12" - piwo warzone przez 6 mnichów cystersów (lub inaczej trapistów) w klasztorze Sint-Sixtus w Westvleteren niedaleko Duinkerk (co znaczy dosłownie: kościół na wydmie, po polsku Dunkierka).
Aby to piwo kupić Fanatycy muszą się na to piwo zapisać i czekać cierpliwie, nieraz miesiącami, na swoją kolej. A warzą mnisi tego napoju mało, bardzo mało.
Westvleteren jest od lat piwem bardzo trudnym do zdobycia a szczególnie odkąd mianowany został najlepszym piwem świata popyt przerasta znacznie ograniczone możliwości mnichów. Rocznie produkowano 4700 hektolitrów tego boskiego piwa (dla porównania Heineken wyprodukował w roku 2018: 200 mln hl piwa).
Do 2011 roku mnisi sprzedawali swoje piwo bezpośrednio za uprzednią telefoniczną rezerwacją. Telefoniczna rezerwacja działała kilka lat ale linia była i tak niemal zawsze zajęta. Zdobyć to piwo było kwestią boskiej cierpliwości i wytrwałości w dzwonieniu. Dane klienta były notowane i obowiązywał limit miesięcznej sprzedaży z maksymalna ilością jednej do dwóch skrzynek na klienta. Piwo tylko dla własnej konsumpcji, nie dalszej sprzedaży. Choć ponoć czarny handel tym piwem kwitnie. Klasztor produkuje swojego trapistę w trzech gatunkach: blond, ósemka i dwunastka. Trappist Westvleteren Twaalf (12, donker, 10,2 vol.% alc.) kosztował w 2011 roku 38,- euro za skrzynkę 24 butelek plus 12 euro zastaw za drewnianą skrzyneczkę i butelki.
Obecnie, z powodu wielkiego światowego (internetowego) zainteresowania piwem Trappist Westvleteren chętni do zakupu muszą mieć wiele miesięcy cierpliwości zanim będą mogli odebrać swoją skrzyneczkę (drewnianą z butelkami bez etykietek) piwa. W celu zakupu należy się zalogować na stronie, zamówić i czekać na termin.
Cena 24 butelek 33 cl najlepszego piwa w 2019:
Trappist Westvleteren 12 (ciemne) (10,2% alc.) = 45,00 € + 15€ zastaw za drewnianą skrzynkę.
Więcej szczegółów na stronie sprzedaży Trappist Westvleteren.
Kawał rodem z antwerpskiej cafés w antwerpskim dialekcie:
- "Santé Ronny , waar zou jij liever afstand van doen: van een glas „Cuveé van de Keizer‟ of van de vrouwtjes?"
- "ewel Johan, dat hangt van het jaar af."
- na zdrówko Ronny! Powiedz, czego byś sobie prędzej odmówił: szklanki piwa "Cuveé van de Keizer" czy kobitki?
- no wiesz Johan, to zależy od rocznika.
Najlepsze piwo fabryczne
W corocznie odbywających się w Anglii wyborach najlepszych piw przemysłowych "Brewing Industry International Awards" w roku 2011 z pośród 796 piw, renomowane jury wybrało belgijskie piwo ESTAMINET Premium Pils (piwo w stylu Euro Pale Lager, 5,2% z browaru Palm) przyznając mu złoty medal. Nagroda ta jest dla piwa tym czym jest Oskar w świecie filmowym. Nagroda będzie przyznana na gali 12 kwietnia w Guildhall w Londynie. Dzisiaj lista podzielona jest na wiele kategorii, lecz wśród prawdziwych piw (czyli nie pilznerów) królują piwa belgijskie.
Przeczytaj także:
- Piwa XVI wieku
- Sukces piwa w zadżumionym świecie
- Piwo w globalnej wiosce
- Regionalne piwo, czyli światowy handel etykietami
[Aktualizacja 2019]