My Męczennicy ale dla Zachodu wciąż pospolici chłopi

Zachód postrzega Polaków jako chłopów, oni widzą siebie jako męczeniików - taki tytuł (Westen ziet Polen als boeren, zij zien zichzelf als martelaren) nadał holenderski dziennikarz Jan Hunin swej korespondencji z Warszawy dla poczytnej holenderskiej i belgijskiej gazety.

Temat wizerunku Polski w świecie zaczął interesować Polskę gdzieś tak od 2010 r. Rząd stara się promować na świecie nową, nowoczesną Polskę. Wizerunek każdego kraju trudno jest jednak zmienić. Choćby Włosi przestali jeść makaron, Francuzi żaby a Niemcy kapustę kiszoną to utarty wizerunek pozostaje. Gdy polscy robotnicy z prowincji zaczęli zalewać Zachodnią Europę po 2004 r.  - prędzej potwierdzali niż zaprzeczali zachodnim stereotypom Polaka.

"Kraj zacofany, dewastujący środowisko naturalne, najchętniej kultywujący wątki martyrologiczne, nie chwalący się sukcesami na innym polu - taki obraz Polski dominuje w europejskich podręcznikach do historii" (Gazeta, Opole)

Polacy zdają się nie zauważać, że wizerunek Polski jaki maja Obywatele Cywilizacji Zachodniej jest w zasadzie nie zmieniony już od setek lat.

Ten obraz znajduje swoje naturalne odbicie także w podręcznikach szkolnych. Pan profesor Suchoński przejrzał te niemieckie i angielskie podręczniki i zaszokowany poinformował Polskę, że 60 mln młodzieży szkolnej Zachodniej Europy uczy się o Polsce, że "W Polsce rolnictwo jest bardzo zacofane. Widuje się na polach konie i wozy drabiniaste. Bardzo rzadko używa się maszyn. Takie rolnictwo nie może być wydajne" (brytyjski podręcznik "History in the Making" z 2002).

Podręcznik brytyjski "Historia Cywilizacji" (2001) tak pisze o XVIII-wiecznej Polsce: "Polska jest chorym człowiekiem Europy. Anarchia, liberum veto, tron można tam sobie było kupić za łapówkę. Czy to są cechy stałe?".

Ktoś inny pisze: "obraz Polski w Europie fatalny, lecz niestety, prawdziwy. I w jakim kierunku mają pójść zmiany? Żeby obraz był lepszy, choć nieprawdziwy? Bo nie sądzę, że można marzyć o zmianie Polski, a nie obrazu. Że piesze pielgrzymki do Częstochowy? No bo ciągle są. Że skłonności do anarchii? A nie?"

Unikalny dokument brytyjskiego Pathe z roku 1971: "Wiejskie życie w Polsce"

Wizerunek Polski w świecie jest kiepski. Tylko garstka Polaków sobie z tego zdaje sprawę, głownie Polacy na emigracji, patrzący na swój kraj krytyczniej i z boku. Dyskusja o własnych wadach nigdy nie jest w modzie a i tak zostaje zagłuszona przez olbrzymią większość polskich "patriotów i męczenników" wyciągających odwieczne banalne wymówki dlaczego tak w Polsce jest źle. Wymówki są zawsze te same: Zaborcy, faszyści, komuniści, imperialiści, itd. Jednym słowem to zawsze NIE MY tylko ONI są winni stanu Rzeczypospolitej!  Brak odpowiedzialności. Typowe zachowanie przedszkolaków. 

wizerunek Polski
Tak wołała Gazeta Wyborcza w 2011 r.

Wizerunek Polski jest i będzie zły. Zmieniać się może powoli i jedynie w miarę jak Polska się będzie zmieniała. Mimo to, zakładając optymistycznie, że przemiany w Polsce będą nadal równie szybkie jak w ostatnie 6 lat po wstąpieniu Polski do UE - to i tak trzeba będzie generacji Amerykanów, Anglików, Holendrów i Francuzów aby ten wizerunek się w ich oczach zmieniał. Piękne filmy promocyjne okazujące Polskę jako kraj młodych, nowoczesnych ludzi nie różniących się niczym od paryżan i londyńczyków ma taki sam efekt jak dla nas ten film promocyjny Turkmenistanu.

Polacy mają, nie wiedzieć czemu, przekonanie, że ze zmianą generacji, rządu, ustroju, lub prezydenta można zmienić wizerunek kraju. Obraz Polski w świecie nie różnił się zasadniczo w roku 1930, 1970 i w 2010. Zresztą dlaczego miałby się różnić? Tą słynną biblijną-wałęsowską wiarę, że wszystko się zmieni jak tylko stara generacja wymrze - można między biblijne bajki włożyć.

Czyż jabłko może paść daleko od jabłoni? Czy syn może się wiele różnić od ojca? Każdy młody człowiek urodzony w 1985 roku powinien wiedzieć, że za 50 lat nie będzie się wiele różnił od swojego dziadka urodzonego w roku 1945. Młodzieńczy bunt i odwrót od rodzinnych tradycji minie i pozostanie Polak jak za dawnych czasów.

wizerunek Polski

Amerykańska encyklopedia o Polsce

Znanym przykładem tej "wrednej, antypolskiej, zachodniej propagandy" była kilka lat temu (1998-2003) multimedialna encyklopedia Microsoft Encarta, którą dołączano gratis do nowych komputerów w czasach Windows 98/ME. Pod hasłem Poland znajdował się bogato ilustrowany opis. Opis był nie lepszy niż ilustracje. Zapewne zdjęcia pochodziły z lat dziewięćdziesiątych i cudzoziemiec podróżujący po Polsce taką ją widział. Bo oczy widzą zawsze to co chcą zobaczyć. My wolimy widzieć galerie handlowe i najnowsze samochody - co zresztą nie jest oryginalnym polskim produktem, nie jest interesujący i nie wpada w oko cudzoziemcowi.

wizerunek Polski
Zdjęcia z Encarta Interactive World Atlas 1998.

.

wizerunek Polski

Tak naprawdę to nie jest takie ważne jaki obraz Polski ma świat - tylko jaki obraz mają sami Polacy i jak bardzo ten polski obraz kontrastuje z otaczającą Polaków rzeczywistością. To nie Zachód ma problem z wizerunkiem Polski tylko sfrustrowani i zakompleksieni Polacy skrzętnie chcący wymazać ze swojej pamięci agrarny rodowód własnego narodu.