Oblężona Europa
Przez szczelny mur granic Unii Europejskiej przedostaje się co roku około setki tysięcy uchodźców z biednej części świata. Na wybrzeżach Północnej Afryki i Bliskiego Wschodu czekają stale miliony młodych ludzi szukających drogi przedostania się do Unii.
Każdy ma interes na migrantach: kierowcy TIRów i łodzi co ich przemycają, firmy które ich zatrudniają a najbardziej politycy którzy dzięki migrantom zdobywają popularność.
Emigracja zarobkowa jest najbardziej skuteczną formą zwalczania biedy
Nie tylko zresztą emigracja biednych z Afryki, ale także miliony Polaków zwalczyło polską biedę emigracją do Zachodniej Europy. Bogaci niechętnie dzielą się swą zamożnością z biedakami z Afryki, Azji i Wschodniej Europy. Biedni są złem koniecznym, gdy potrzeba taniej siły roboczej. A biedni pracują ciężko, co potwierdzi każdy Polak który wyjechał na Zachód po 2004 roku.
Pół miliona Polaków w Holandii
Ilość Polaków w Holandii się zwiększa. Według najnowszych danych z lipca 2022 r. związku branżowego agencji pracy (ABU i NBBU), w Holandii pracuje 460 tys. Polaków. Ponad połowa z nich ma stałe zatrudnienie a reszta na kontraktach tymczasowych pośredników pracy. Tym samym Polacy stanowią zdecydowanie największą grupę mniejszości narodowej w tym kraju. Około 250 tys. mieszka w Niderlandach na stałe.
Unia Europejska liczy 450 mln mieszkańców. W 2021 przybyło do UE 2,5 mln uchodźców z czego zdecydowanie najwięcej Syryjczyków i Afganów. Holandia przyjęła 36 tys. uchodźców. Rok 2022 będzie zapewne rekordowy w związku z uchodźcami z Ukrainy.
Jak podaje CBS, w pierwszym półroczu 2022, do Holandii przybyło niemal 200 tys. cudzoziemców, z czego 40%, czyli ok. 80 tys., to Ukraińcy. Dalej odpowiednio: Syryjczycy, Turcy, Hindusi i... Polacy. Na szczęście trochę rozczarowanych swoim krajem Holendrów opuściło NL, więc netto przybyło w 6 miesięcy 2022 tylko 123 tys. mieszkańców.
Obóz uchodźców w Ter Apel
Holenderski obóz uchodźców (asielzoekerscentrum, w skrócie AZC) znajduje się we wsi Ter Apel. Leży jak najdalej od Holandii, tzn. na niemieckiej granicy, gdzie diabeł mówi dobranoc. Obóz, w zamyśle na 275 osób, rozszerzony do 2000 osób, gdy tymczasem w tym roku, do lipca 2022, przybywało do NL co najmniej tysiąc uchodźców dziennie. Do czasu wojny ukraińskiej przybywało najwięcej uchodźców z Syrii, Afganistanu i Turcji. Teraz najwięcej Ukraińców, których przyjęto do tej pory niemal 80 tys. Poza AZC w Ter Apel istnieje jeszcze 140 mniejszych AZC w Niderlandach.
Od uchodźcy do Europejczyka
Kiedyś i my, Polacy należeliśmy do tej grupy biedaków co na łodziach i tratwach próbują przepłynąć morze. Kiedyś i my, polscy śmiałkowie próbowali przepłynąć Bałtyk do Szwecji lub pod pozorem wycieczki do Watykanu lub Akropolu prosili o azyl na Zachodzie. My coś o tym wiemy, chociaż dzisiaj możemy dumnie czuć się Europejczykami a nie zaliczając się do uciekinierów z Erytrei, Tunezji lub Kazachstanu. Chociaż... tak skrycie... w oczach obywateli Zachodniej Europy nie koniecznie jesteśmy prawdziwymi "Europejczykami" w ich rozumieniu Europy Zachodniej. Zbyt różnią się nasze kultury*. Polska nadal leży na Wschodzie i tylko polityczne i gospodarcze układy czynią z nas oficjalnie "Europejczykami".
- Kiedyś i ja należałem do uciekinierów zamieniających chętnie polski paszport na dokument uchodźcy. Pozostały mi po tym mieszane uczucia człowieka który po niemal pół wieku widzi jak łatwo można manipulować młodzieńczą naiwnością.
Kto się próbuje wdrapać na pokład szalupy ratunkowej Titanica będzie wiosłem spychany z powrotem przez tych co już zajęli w niej miejsca wcześniej. Także i ja patrzę argusowymi oczami na stały napływ biedy do "mojej" bogatej Holandii.
- Na dnie Morza Śródziemnego leżą dziesiątki tysięcy dla których kontynent europejski wart był poświęcenia życia.
Polska byłaby znacznie biedniejszym krajem gdyby nie wstąpiła do klubu bogatej Europy Zachodniej. W Zachodniej Europie żyje około 7 milionów polskich uchodźców ekonomicznych. Teraz i my Polacy brzydzimy się uchodźcami.
* Polacy na Zachodzie żyją w swoich gettach, jedzą kiełbasę ze swoich sklepów, chodzą do polskiego fundamentalnego kościoła z ich polskim kapłanem, oglądają wyłącznie polski internet i TV, nie akceptują zachodniej tolerancji ws. homoseksualizmu, gender, zakładania rodzin przez gejów i lesbijki, zapłodnienia in vitro, chirurgicznej i hormonalnej zmiany płci, itd. itd. Polscy kapłani uprawiają w polskich świątyniach w krajach zachodnich politykę izolowania swoich owieczek od "zepsutego, upadłego, zgniłego" Zachodu. Zresztą w samej Polsce nie inaczej. Czym więc różnią się Polacy od innych uchodźców? Jesteśmy od nich lepsi? Mamy u Brytyjczyków lepszą reputacje niż Pakistańczycy? Nie jestem tego pewny. Oczywiście powyższe jest generalizacją a szybko rosnący w Polsce dobrobyt czyni młode pokolenie, szczególnie dużych miast, znacznie bardziej europejskimi niż byli ich rodzice.
[Aktualizacja z 2014 r.]
Przeczytaj także: