Krótka historia powstania Beneluksu
We wsi Waterloo na południe od Brukseli w pobliżu obwodnicy RO góruje 45-metrowy kopiec "Butte du Lion" - kopiec lwa. 200 lat temu Europa przeżywała okres Napoleona, czyli jednego z wielu wodzów marzących o Zjednoczonej Europie.
Marzenie o mocarstwie
Napoleon miał ambicję pokonać Anglików. Obie armie spotkały się 18 czerwca 1815 r. pod Brukselą koło wsi Waterloo. Niemcy wsparli Anglików i razem wygrali bitwę a Napoleona wywieźli na malutką wyspę Świętej Heleny gdzieś na środku Atlantyku o tysiące kilometrów od cywilizowanego świata. Tam też Bonaparte dokonał żywota w 1821 r.
- Waterloo, 18 czerwca 1815 r. Tego dnia rozegrała się bitwa w której Napoleon został (definitywnie) pokonany przez koalicję jednostek brytyjskich, holenderskich i hanowerskich dowodzoną przez księcia Wellington oraz armię pruską dowodzoną przez marszałka Von Blüchera. W bitwie Napoleon został definitywnie pokonany, a król Holandii Wilhelm II został ranny. Za bohaterskie czyny w tej bitwie oraz bitwie dwea dni wcześniej pod Quatre-Bras, Willem i jego żona Anna Paulowna otrzymali w prezencie Pałac Soestdijk. Dla króla Wilhelma I przelana pomarańczowa krew syna była ze względów propagandowych bardzo korzystna dlatego król wzniósł kopiec Lwie Wzgórze w (domniemanym) miejscu, w którym jego syn został ranny. Lew, groźnie spogląda ze wzgórza na dawną wrogą Francję.
Na powyższym zdjęciu kopiec i monument "Lwa z Waterloo" usypany zaraz po bitwie na rozkaz holenderskiego króla Wilhelma II - który był wówczas świeżo upieczonym królem całych Niderlandów czyli także dzisiejszej Belgii. Lew jest symbolem i herbem Niderlandów [lokacja kopca na mapie].
Wilhelm I właśnie w tym 1815 roku ogłosił się królem całych Niderlandów (i księciem Luksemburga) więc stanął do walki w Waterloo po angielskiej stronie u boku księcia Wellington. Został ranny na polu bitwy. Kopiec i monument postawiono na pamiątkę końca francuskiej okupacji Niderlandów i francuskiego militaryzmu w Europie.
Niestety, 16 lat później, w 1831 r. francuska armia powróciła do Brukseli i przyczyniła się do oderwania Belgii od Holandii. I tak powstał Beneluks.
Oba państwa są do dzisiaj królestwami z bożej łaski, czyli dzięki Francuzom którzy... ironicznie własnemu królowi sami łeb ścieli.
Przeczytaj także: