Nie do pojęcia jak ci Holendrzy są dziwni!

Jest w Holandii wiele spraw dla Polaka nie do pojęcia. Gdy 30 lat temu przyjechała do Holandii moja teściowa dziwiło ją - dlaczego tu ludzie nie mówią normalnie jak my? Tego typu pytań dlaczego Oni nie robią "normalnie" Polak ma dużo. Im dłużej tu żyje - tym więcej.

Holendrzy
  • Dlaczego są często tacy brutalni i chamowaci ale... jednocześnie przesadnie uprzejmi z ich ciągłym "alstublieft", "dank u wel", "goedendag".?
  • Dlaczego tak narzekają ciągle w kraju z tak wysokim standardem życia?
  • Czemu oni lubią ten straszny drop i speculaas a nie lubią podwawelskiej i ogórków kiszonych?
śledź
typowo holenderskie
  • Dlaczego nie trąbią na rowerzystów jadących środkiem ulicy?
  • Dlaczego bezpośrednio spod prysznica, z jeszcze mokrą głową wsiadają na rower w zimny dzień?
  • Dlaczego ich lekarze nie przepisują antybiotyków i w ogóle na niczym się nie znają?
zakąska
konsumpcja śledzia
  • Dlaczego w tym kraju koszty zmiany płci pokrywa państwo?
  • Dlaczego córka i jej dwóch tatusiów dzieli się joint'em aby uczcić fakt, że ona też lubi chłopców?
  • Dlaczego naczynia zmywa się przymusowo i zawsze natychmiast po obiedzie?!
zmywanie po obiedzie

Na te i inne pytania staram się odpowiadać na Wiatraku. Niektórym pytaniom już się nie dziwię, ale zawsze dochodzą nowe. Zawsze i niemal codziennie moja polska kultura i mentalność zderza się z holenderską chociaż dla wielu rodaków już dawno Polakiem nie jestem.