Holenderska kultura kawy z ciasteczkiem
Holendrzy są kawoszami. Kawka musi być! Zawsze i wszędzie. Najchętniej kawka z ciasteczkiem. Automat do kawy w pracy jest centralnym miejscem w firmie, miejscem spotkań i konwersacji. Goście w domu otrzymują kawę. Gdy trzeba porozmawiać, rozmawiamy przy kawie.
Kawa zawsze i wszędzie
Statystyczny Holender spożywa 8,4 kg kawy rocznie co daje średnią niemal 5 filiżanek (150 ml) kawy dziennie (260 litrów kawy rocznie). Kawa jest zdecydowanie najpopularniejszym napojem w Niderlandach, następne w kolejności są lemoniady, herbata i piwo. Dla porównania tenże statystyczny Holender spożywa rocznie ok. 0,8 kg herbaty z której wypija dwie filiżanki nadzwyczaj słabej herbaty dziennie.
Konsumpcja kawy 2015, w litrach na osobę
- Holandia: 260
- Finlandia: 185
- Kanada: 152
- Szwecja: 142
- Niemcy: 129
- Stany Zjednoczone: 115
Spożycie kawy w Holandii spada. Gdy jeszcze w latach dziewięćdziesiątych piło się kawę nie wybrednie, bardziej na ilość, ze zwykłego aparatu do kawy z papierowymi filtrami i dzbankiem tak dzisiaj królują bardziej luksusowe aparaty jak do niedawna bardzo popularne Senseo a teraz coraz częściej prawdziwe maszyny espresso produkujące kawkę jak we Włoszech, espresso lub cappuccino z pianką.
Więcej kawy wypijane jest w domu niż w pracy. Kawę pije się zwyczajowo do śniadania, następnie o godz. 10, 14, 16 i po obiedzie ok. godz. 20.
Do kawy najchętniej serwuje się ciasteczko, od tradycyjnych gevulde koek, mergpijp, oudewijven- lub sucadekoek do chociażby biskwit.
Pamiętaj Polaku młody,
daj integracji dowody,
a to są jej podstawy:
podaj ciasteczko do kawy!
Gdy więc zapraszasz do swojego domu Holendra zawsze proponujesz mu do napicia się kawę. Do kawy podajesz mleczko, cukier i... ciasteczko.
Zwyczajowo Holender przychodzi z wizytą wieczorem ok. godziny 20-tej. To jest wyśmienity czas na kawę. Przy okazji przypominam, że Holendrzy jedzą obiad ok. godz. 18-tej - więc pora obiadowa (17-19) jest jak najbardziej niestosowną porą odwiedzin, tym bardziej niezapowiedzianych odwiedzin.
Ciasteczko może być tanie, kruche z paczki ale jak się już chcesz 'postawić' może to być droższe ciasteczko jak gevulde koek, kano, itp. a rozpustą będzie appeltaart, bossche bol, czy appelflap z cukierni lub własnego wyrobu.
Z badan przeprowadzonych ostatnio w Holandii wynika, Holandia jest krajem ciasteczek (koekjesland) i aż 90% Holendrów uważa, że do kawy należy podawać ciasteczko (koekje). Nie tylko dlatego, że ciasteczka są dobre ale ułatwiają one pomyślne umowy przy stole. Tu znowu trzeba dodać, że umowa - afspraak - jest słowem tak popularnym jak lekker, koekje i koffie. Holender żyje według afspraak. Nic nie jest tak ważne jak afspraak. No... może z wyjątkiem kawy.
Większość Holendrów czuje się zawiedziona gdy do kawy nie dostanie ciasteczka. Nawet pierwsze randki udają się lepiej gdy do kawy jest ciastko.
Stroopwaffel!
Stroopwaffel (rodzaj wafla przekładanego syropem) jest typowo holenderskim przysmakiem, często wymienianym jako najbardziej unikalna produkt tego kraju. Wielu Holendrów nie mogłoby żyć bez tego bardzo słodkiego wafelka.
Eierkoek
Eierkoek to typowe holenderskie ciastko biszkoptowe (jak "amerykany" tylko bez lukru). Jedzone zazwyczaj jako "tussendoortje" czyli między posiłkami. Eierkoek to ciasto jajeczne, okrągłe ciastko średnicy 10-20 cm, zrobione z jajek, cukru, mąki, środka spulchniającego, skórki z cytryny i soli. Czasami jedzone z masłem.
Powyżej ilustrowane przykłady najbardziej popularnych i powszechnie używanych holenderskich ciastek i ciasteczek:
Appelflap Appelkoeken Bastognes Bokkenpootjes Cafe noir Eierkoeken Gevulde koek Kletskoppen Koffieleutjes |
Lange vingers Mariakaakjes Mergpijpje Pennywafels Roze koeken Speculaas Spritsen Stroopwafels Tompoes |
Przeczytaj także:
- Co i kiedy je Holender
- Co i kiedy je Holender II
- Słoninki, pianki, całuski i pańska skórka
- Kuchnia holenderska
[Aktualizacja od 2008]