Wenecja jest Amsterdamem południa
Mimo, że oba miasta leżą daleko od siebie to jednak Wenecja i Amsterdam maja ze sobą bardzo dużo wspólnych cech i historycznych podobieństw. Oba te miasta rozkwitły i dorobiły się niespotykanego na swój czas bogactwa na morskim handlu. Oba te miasta cechowała wolność religijna i tolerancja - tak potrzebna w handlu międzynarodowym.
Mieszkańcy zarówno Amsterdamu jak i Wenecji, nie zależnie czy byli Portugalczykami, Żydami czy Niemcami, jednoczył biznes. Dzisiaj taką rolę odgrywają nadal chociaż już w cieniu Nowego Jorku i Londynu. Wenecja stała się już tylko skansenem turystycznym, co zresztą coraz bardziej grozi stolicy Holandii.
Kupieckie centra Europy
Wiele cech charakteru mieszkańców Amsterdamu uformowało się już przed wiekami, szczególnie w okresie "Złotego Wieku" (XVII w.). Dlatego też Amsterdam może nadal być miastem wielonarodowościowym - jego mieszkańcy od wieków przywykli do międzynarodowego towarzystwa. Kupcy z wszystkich stron świata zamieszkiwali to miasto a żaglowce zawijały do portu z towarami z portów Bałtyku, Indii, Afryki i Brazylii. Miasto szybko się rozrastało i na podmokłym terenie stawiano kolejne kamienice na dębowych palach sprowadzanych z Polski przez Gdańsk.
Podobnie było w Wenecji, jedynie rozwój Wenecji rozpoczął się znacznie wcześniej niż Amsterdamu i swe bogactwo miasto czerpało głównie z handlu w basenie morza Śródziemnego. Miasto stoi na wodzie jak Amsterdam i przepyszne kamienice i pałace kupców sprzed 500 lat nadal zachwycają miliony turystów.
Wyspa śmierci
Wenecję nawiedzały w XVI i XV wieku liczne plagi pomoru (dżuma). Wymarło wówczas 60% mieszkańców miasta. Setka lat minęła zanim ludzie odkryli, że chorobę roznoszą szczury okrętowe a jeśli nie one to marynarze przybywający z wszystkich zakątków Bliskiego Wschodu i Afryki.
Na mini-wysepce Poveglia, tuż przed wejściem do weneckiego portu załogi żaglowców musiały odczekać 40 dni (quaranta giorni) - tak dzisiaj popularnym słowie kwarantanna. Na tej wysepce według szacunków zmarło ok. 250 tys. ludzi na dżumę. Powierzchnia wysepki składa się w dużej części z popiołów ludzkich. W roku 2014 wysepkę Poveglia kupił włoski milioner.
Petersburg - udana kopia
Jest jeszcze trzecie miasto podobne do Wenecji i Amsterdamu. Car Piotr Wielki zachwycony urodą Amsterdamu i Wenecji zapragnął wynieść się z Moskwy i przenieść co najlepsze z tych dwóch miast na podobny teren mokradeł u ujścia rzeki Newy do Bałtyku. Miasto budowano 18 lat i 27 maja 1703 odbyło się otwarcie nowego miasta pod patronatem św. Piotra apostoła, ustanawiając je jednocześnie stolicą Rosji. Pierwotnie zwało się Sankt-Piter-Burg (Санкт-Питер-Бурхъ). Z czasem skopiowano także kilka znamienitych francuskich budowli. Także w tej amsterdamsko-weneckiej kopii osiedlało się wielu cudzoziemskich kupców. Wokół Newskiego Prospektu powstała nawet holenderska dzielnica z ich własnym protestanckim kościołem. Holendrzy handlowali z Rosjanami głównie suknem, winem i tytoniem.
Car Piotr Wielki sprowadził z Amsterdamu także fachowców którzy pomogli mu zbudować pierwszą flotę okrętów wojennych Rosji. Z tej też przyczyny w języku rosyjskim i polskim większość słów marynarskich ma holenderskie korzenie.
Przeczytaj także: