Holenderski szeregowiec

Holenderskie budownictwo mieszkaniowe jest jak holenderski charakter. Z jednej strony Holender ceni swą indywidualność w domu ale na zewnątrz najchętniej kolektywnie, bez wychylania się. 

holenderskie domy szeregowe
Wszyscy równo i pod sznurek, bez ekstrawagancji. Roztropnie.

Na początek były kolonie dla wdów

Źródło szeregowych domków Holandii leży w dziedzińcach (hofjes), jakie budowano w średniowiecznych miastach, zwykle dla seniorów, wdów, zakonnic (np. beginaż, begijnhof). Budowano rzędy równych i małych domów wokół dziedzińca, gdzie mieszkali głównie ludzie samotni (tylko mężczyźni lub tylko kobiety).

W XIX wieku domy szeregowe budowano także w nowych dzielnicach robotniczych, często w pobliżu fabryk. Był to tani i wydajny sposób na umieszczenie robotników w pobliżu fabryki [zobacz dzielnica Philipsa >>> ]

szeregowe domki w Holandii
Powyżej szeregowce przedwojenne w osiedlu robotniczym fabryki Philipsa w Eindhoven, oraz poniżej ulica bliźniaków.

W XX wieku coraz więcej domów szeregowych powstawało na nowych osiedlach, częściowo w formie osiedli ogrodowych. W ten sposób powstały liczne domy w zabudowie szeregowej, zarówno w miastach, jak i na wsiach.

szeregowe domki w Holandii
Holenderskie osiedla

W okresie po II wojnie światowej na nowych osiedlach, powstawały mieszkania w zwartej, niskiej zabudowie szeregowej i mieszkania w blokach. W tym okresie domy szeregowe były również często budowane jako bliźniaki. Rząd stymulował budowę serii równych domów szeregowych, aby sprostać szybko rosnącemu zapotrzebowaniu na własny domek z ogródkiem.

  • 42% Holendrów mieszka w domkach szeregowych.
  • 13% w domach wolnostojących.
  • 9% w bliźniakach
  • 35% w apartamentach

Przeciętny domek do wynajęcia ma powierzchnię ok. 75 m2 i czynsz kosztuje 700 euro.
Przeciętny dom własnościowy ma powierzchnię 104 m2 i spłata kredytu hipotecznego wynosi 1100 euro.

w jakim domu mieszkają w Europie?
Porównując Polskę do Holandii widać zasadniczą różnicę w strukturze budownictwa. Polacy, mimo posiadania morza przestrzeni, mieszkają nadal w większości w betonowych blokach okresu powojennego i dla kontrastu wielu mieszka w domkach wolnostojących. Tymczasem w Holandii występują różne typy budownictwa, głownie szeregowce i bliźniaki (które zaliczone są do zabudowy wielorodzinnej).

Ciekawostką jest statystyka opracowana w 1920 roku w Lipsku w której podano ilość mieszkańców głównych miast Europy oraz ilością rodzin (sto lat temu nie było praktycznie związków partnerskich czy singli) zamieszkujących jeden budynek. Tym budynkiem była zazwyczaj duża kamienica czynszowa wielorodzinna. 

Ilość mieszkańców na budynek w Europie 1920
Miasta Breslau (Wrocław) i Posen (Poznań) należały wówczas do Niemiec. Berlin był rekordzistą świata gdzie statystycznie na jeden budynek przypadało 76 mieszkań rodzinnych. W Holandii i Belgii ten współczynnik był najmniejszy w Europie.

Przeczytaj także: