Biblia jest gatunkiem literackim
Niektórzy chrześcijanie wierzą, że Bóg stworzył świat w ciągu siedmiu 24-godzinnych dni. Przybywa chrześcijan co w to nie wierzą. Bóg się poddaje nauce.
Niektórzy chrześcijanie wierzą, że Bóg stworzył świat w ciągu siedmiu 24-godzinnych dni. Przybywa chrześcijan co w to nie wierzą. Bóg się poddaje nauce.
Gdy w roku 1841 osuszono jezioro leżące między Rotterdamem i Goudą powstał dzisiejszy polder - najniżej położony punkt Holandii, najgłębsza depresja Holandii.
Przez wieki Gdańsk był międzynarodowym portem i każdy kupiec, żeglarz czy flisak wymawiał jego nazwę w swoim dialekcie. Podobne w historycznym znaczeniu miasto Wenecja do dziś zwana jest w zależności od języka: Benetke, Venetië, Venezsia, Venedig, Benátky, Venise, Feneesje, Venedik lub Velence. Od XV do XVII wieku Gdańsk był praktycznie holenderski.
Kandydatka na młodszego badacza skończyła studia z wynikiem summa cum laude, jest w trakcie pisania doktoratu i posiada także pasujące do nowej funkcji wyniki badań naukowych, a pisemna aplikacja - CV spełnia wstępne oczekiwania pracodawcy. Mimo to komisja kwalifikacyjna ma wątpliwości.
W 2012 r Holandię obiegła wiadomość o wykryciu bakterii salmonelli w wędzonym łososiu. Okazało się przy okazji, że łosoś na naszych stołach pochodzi z jednej firmy z Harderwijk w Holandii która zaopatruje w norweskiego łososia wędzonego wszystkie supermarkety w Europie.
My nigdy nie jesteśmy skąpi. Skąpi są tylko Oni. Cudzoziemcy. Nasz brak relatywizowania stawia nas w pozycji żaby. Widzimy świat z żabiej perspektywy. Nie jesteśmy w stanie pojąć, że Oni są skąpi lub rozrzutni INACZEJ niż My.
Dorosły człowiek od 22 roku życia musi zarobić w Holandii ustawowo co najmniej 1400 euro miesięcznie na rękę (2019). Przy dzisiejszym (€1=4,2 zł) kursie euro jest to niezła sumka ok. 5.900 złotych - ponad 32 zł na godzinę. Dla wielu wystarczający argument aby szukać pracy w Holandii.
Wybory są metodą w której określona liczba osób (wyborców), w głosowaniu decyduje, komu określona funkcja, tytuł lub stanowisko powinno zostać przyznane. W ten sposób ustala się na przykład, kto lub co jest najlepszym w konkursie Piosenki Eurowizji lub Miss World. W krajach zwanych demokratycznymi w ten sposób wybiera się ciała ustawodawcze, organy wykonawcze, premierów lub prezydentów.
Wysokość kieszonkowego to jest zawsze jakaś wypadkowa zamożności i charakteru rodziców. Jeden rozpieszcza dziecko kilkuset złotymi na tydzień a inny nie daje nic. Większość holenderskich rodziców daje dzieciom skrome kieszonkowe uważając jednocześnie, że jak chce mieć więcej to musi na to zarobić.
Właśnie jesteśmy świadkami końca ery telefonu. W momencie gdy już każdy ma swój własny telefon ten telefon przestaje być telefonem. Zresztą cały system komunikowania wchodzi w nową erę której końca nie znamy. Zmieniają się także obyczaje.
Czytałam ostatnio, że 50% holenderskich dzieci nie odczuwa przyjemności w czytaniu książek. Ta liczba wydaje mi się i tak bardzo ostrożnym szacunkiem.
Przynajmniej tak twierdzą często cudzoziemcy z Zachodu poznający Polskę lepiej. Tak szczere i otwarte wypowiedzi cudzoziemskich gości rzadko docierają do naszych uszu jako, że nie wypada tego mówić gospodarzom.
Sto lat temu radio zaczęło zajmować poczesne miejsce w domach. Cudem było, że z takiej drewnianej szafy wydobywał się trzeszczący głos i muzyka. Od tego czasu jakość dźwięku tylko się poprawiała. Ale tylko do czasu kiedy wynaleziono magiczne słowo "bezprzewodowe".
Większość facetów uwielbia rozpływać się w detalach; aberracje chromatyczne, winietowanie, szumy, ogniskowe... gubiąc po drodze sens. A celem są takie zdjęcia którymi będziesz się mógł(a) pochwalić znajomym na Facebooku lub ekranie laptopa.
Takie było to moje lato 2012 roku w Polsce.
W skrócie nieco faktów i ciekawostek o Holandii.
Coraz więcej Polaków osiedla się na stałe w Holandii (2011). Rodzą się polskie dzieci w obcym świecie. Ale odwróćmy sytuację. Czy którykolwiek z emigracyjnych rodziców zastanowił się kiedyś jak wyglądałoby jego własne dzieciństwo gdyby jego rodzicami byli np. Wietnamczycy mieszkającymi na Osiedlu Przyjaźni w Ich mieście?
Holender rządzi się trzema prawami zaprzeczania. Naród jest wybornym oportunistą i jak mówił Pim Fortuyn "wszyscy zreformowani zawsze kłamią" (zreformowani tzn. protestanci). Te cechy charakteru wyśmienicie pomagają temu narodowi w osiągnięciu tak wysokiej pozycji w świecie.
Kto już jakiś czas mieszka w Holandii ten już to wie. Idealnym lekarstwem na wszelkie bolączki jest paracetamol. A antybiotyki? To polski mit ciągle żywy.
Pod cieniutkim płaszczykiem cywilizacji drzemie w nas barbarzyńca. Płaszczyk ten zresztą chętnie zdejmujemy gdy nikt nas nie widzi.